PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=631979}
7,1 208 tys. ocen
7,1 10 1 208128
6,7 78 krytyków
Drogówka
powrót do forum filmu Drogówka

9/10

ocenił(a) film na 9

mam w rodzinie policjanta i mam sąsiada policjanta. Ten film to nie fikcja - można go potraktować jako paradokument. Uważam , że nie ma się do czego przyczepić - Smarzowski wznosi się coraz wyżej i jest już chyba niedoścignionym wzorem dla polskich i światowych reżyserów jeżeli chodzi o robienie Dramatów przez duże D z odrobina ironii.

Żaden film Smarzowskiego nie pozostawia pustki w głowie. Po seansach trzeba chwilę posiedzieć aby ochłonąć...

Jedyny wybryk to film "Sezon na leszcza" - ale tu reżyserem był sam Linda , scenariusz Smarzowskiego.

Wracając do Drogówki - słyszałem, że panowie policjanci się poobrażali nawet na aktorów.

No ale jest takie powiedzenie "prawda w oczy kole".

Polecam,

ocenił(a) film na 8
Fanwebfilm

Wychodzą nam tylko te filmy, które pokazują prawdziwe reali.

Osiek_filmaniak

A realia mogą być nieprawdziwe?

Fanwebfilm

a co ten niby policjant z twojej rodziny robi w Policji? pierze policjantom ubrania czy zamiata w Policji?

ocenił(a) film na 9
mgrMisio

na potwierdzenie fabuły ...

Przy krajowej "10" policjanci zabawiają się z prostytutkami.
Radiowóz bydgoskiej drogówki. Na przednim siedzeniu dziewczyna w policyjnym mundurze, uśmiecha się do aparatu, wysuwając język w stronę fotografa. Obok niej siedzi inny mundurowy - widać jego dłoń i fragment munduru. Kobieta nie jest jednak jego koleżanką po fachu. Jest prostytutką. Twierdzi, że mundur "pożyczył" jej funkcjonariusz na służbie po stosunku w radiowozie - donosi "Gazeta Wyborcza". Komenda wojewódzka wszczęła już wewnętrzne śledztwo w tej sprawie.

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-przy-krajowej-10-policjanci-zabawiaja-sie- z-prostytutkami,nId,982012

ocenił(a) film na 4
Fanwebfilm

Nie chce mi się jeszcze raz pisać tego samego, więc wklejam:

Prawdziwy obraz? Po pierwsze, nigdy w przypadku zatrzymania za wykroczenie drogowe, policjant nie legitymuje siedzącego w samochodzie za kierownicą, zawsze zaprasza do radiowozu, gdzie kamery i mikrofony wykluczają jakąkolwiek możliwość przekupstwa. Z reguły także, drugi z funkcjonariuszy siedzi w tym samym momencie w samochodzie, prawie nigdy zaś nie ,,zajmuje się" tym samym przypadkiem z kolegą/koleżanką. Film przerysowany i traktuję go raczej jako fikcję literacką.

p.s. co do zabaw z prostytutkami. W tym temacie akurat muszę się zgodzić, ale tylko w części, bo nie jest to regułą, a odchyleniem od normy.

użytkownik usunięty
Daniel8919

Absolutne kłamstwo, że nigdy. Jakiś czas temu jechałem jako pasażer, zostaliśmy zatrzymani i skończyło się mandatem za niezapięte pasy. Kierowca nawet nie wysiadł z samochodu nie mówiąc o wejściu do radiowozu. Chociaż na pewno czasami się tak zdarza - co w filmie też jest w scenie z księdzem na początku. Być może istnieje przepis, który mówi, że kierowca powinien być zapraszany do radiowozu - tego nie neguję. Ale wówczas po prostu nie jest przestrzegany, wiem na pewno. I po co to pisać nieprawdziwe rzeczy, gdy każdy z codziennego życia zna rzeczywisty obraz sytuacji?

ocenił(a) film na 8
Daniel8919

Bzdura. Do auta zaprasza jeżeli ma nagranie zatrzymanego samochodu na kamerze. Jeżeli zostajesz ukarany mandatem z tzw. suszarki to czekasz w aucie albo idziesz do wozu policji. Tu nie ma reguły. Nigdy mandatu nie dostałeś?

ocenił(a) film na 4
dillinger79

Dostałem ich aż za dużo niestety :) W moim przypadku akurat i w przypadku najbliższej rodziny, zawsze było tak, że zapraszali do radiowozu, albo przynajmniej prosili, żeby wysiąść z samochodu. Ostatnio jednak rozmawiałem ze znajomą i ona potwierdziła, że w jej przypadku, wysiadanie z auta nie było konieczne. Rzeczywiście jednak, nie jest to regułą, ale nie zmieniam zdania, że regułą także nie są takie zachowania, które w filmie ewidentnie zostały przerysowane. Co jeszcze trudniejsze do uwierzenia, kręcenie tych sytuacji telefonami komórkowymi. Film mi się nie podobał i tyle w temacie.

ocenił(a) film na 8
Daniel8919

Mi te początkowe 45 min gdy nie zarysowała się wyraźna fabuła, też średnio przypadły do gustu.
Ale potem, jak już główny bohater prowadził śledztwo było dużo ciekawiej.

ocenił(a) film na 9
Daniel8919

film pokazuje realia sprzed 10 lat, wtedy procedury były do obejścia. Tutaj było to "nakręcane", żeby było bardziej wiarygodnie.