Film nie zrobił na mnie wrażenia. Na początku myślałem, że może będzie wymagał jakiegoś
zaangażowania, zmusi do refleksji. Ale nic tych rzeczy nie było. Fabuła dość prosta - zaczyna się
od pijackiej imprezy, a potem główny bohater próbuje dowiedzieć się, kto zabił kolegę. Do tego
mamy negatywny obraz polskiej Policji - picie, dziwki i łapówki. Być może źle podszedłem do tego
filmu, oczekując czegoś ambitniejszego, ale nawet jako film rozrywkowy "Drogówka" niczym mnie
nie zafascynowała.