Po pierwszych 35-40 minutach chciałam wyłączyć. Syf, syf i jeszcze raz syf.
Sensowny wątek zaczyna się później. I jest coraz lepiej + kilka mistrzowskich scen,
przypominających jak wielka może być ironia losu - amputacja członka (motyw znany ze powieści
Irvinga) czy czarnoskóre dziecię :)
Topa, Lubos, Braciak i Jakubik - bardzo dobrze, reszta poprawnie.