Czemu ten film jest brany pod uwagę w nagrodach za 2012 rok z innymi filmami, skoro nie miał premiery kinowej do 31 grudnia 2012 roku tylko dopiero teraz 1 lutego 2013 roku?
Ps. Jest Topa nie było wtopy, oceniam na 7/10
Rozumiem, że zakwalifikowali, o tym piszę, ale czemu? Przecież premiera kinowa, dystrybucja kinowa jest właśnie teraz dopiero, od jutra.
Bo do kwalifikacji wystarczy by film był wyświetlany na otwartych, płatnych pokazach przez co najmniej siedem kolejnych dni w co najmniej jednym kinie na terenie Polski - tak stoi w regulaminie. Rok temu identycznie było z "Różą" i "W ciemności", a w tym roku podobnie jest z Oscarami (mającymi bardzo podbny regulamin kwalifikacji) i filmem "Zero Dark Thirty", który do masowej dystrybucji wszedł w USA bodajże tydzień temu, w grudniu 2012 był jedynie wyświetlany w (chyba) dwóch kinach w LA, by załapać się do tegrocznych Oscarów.