Przekleństwa, scenografia na tle patologicznych rozpadających się budynków i te "gęby"
beztalenci. Polski już nic nie uratuje. Jeśli tak mają wyglądać nasze filmy i ludzie ,którzy robią nam
kulturę to wole zdechnąć z głodu z wizją wielkiego amerykańskiego kina, który mimo ,że się
zmienił na gorsze i dał się skomercjalizować ,to zostało paru którzy są za starą szkołą. Nigdy nie
wybaczę Polakom tego co robią z filmami.
No tak...pewnie lepiej zobaczyć Operację Argo bądź inne kolejne amerykańskie g....
Albo Dirty Harry i New Hope ,które nadały nowy nurt w robieniu filmów. Gdyby nie Lucas nie powstało by większości dzisiejszych filmów ,a Polacy stanęli by w miejscu. "Jest kamera ale co mam z nią zrobić. I tak nie wiedzą.
Kolejny dowód beztalencia w polskim kinie? A nawet nie potrafiłeś podać dowodów na to rzekome "beztalencie". Narazie to ty jestes osobą bez talentu do komentowania.
a czy tak przypadkiem nie wygląda polska rzeczywistość? Film jest genialny poczynając od gry aktorskiej, po temat i realizacje. Są minusy, owszem ale dawno żaden polski film nie wbił mnie tak w fotel jak Drogówka.
"Drogówka" jest realistyczna do bólu. Przedstawia polską rzeczywistość bez upiększania. Mnie osobiście film się podoba, bo już mam dość tej hollywoodzkiej iluzji, fałszu i robienia z widza debila, gdzie bohater wychodzi bez zadrapania z płonącego samochodu; kule zawsze go omijają, a po bójce nie ma kropli krwi na twarzy.
Film jest niezły, to prawda i realistyczny również ale czy aż tak bardzo ? Nie powiedziałbym. Momentami dobry klimat filmu psuły nazbyt bujne obrazy co do tej polskiej rzeczywistości... Szczególnie już w tych latach.
Boli mnie po prostu to, że w każdym polskim filmie nie widać ambicji. Oprócz dialogów nic nam nie mogą innego zaoferować.
Niestety... Od "Sali samobójców" to nic rewelacyjnego nie widziałem chyba z polskiego kina. Może dlatego, że niezbyt dokładnie je śledzę, albo dlatego że nie warto go śledzić. Z tym obrazem rzeczywistości to ratują niektóre seriale chociaż...
Miodowe lata to był serial świetny nie tylko pod kątem dialogów, humoru ale przede wszystkim aktorstwa! A to w Polsce jest bardzo rzadkie ;)
Oj tak, gdziekolwiek nie oglądam Żaka na ekranie, widzę wyłącznie Żaka... To chyba niezbyt dobrze świadczy o jego umiejętnościach...
"nazbyt bujne obrazy co do tej polskiej rzeczywistości... Szczególnie już w tych latach" wywnioskowałem to z kontekstu wypowiedzi. Zrozumiałem, że przedstawione w filmie obrazy są zbyt bujne w porównaniu z tym co jest teraz ("szczególnie w tych latach").
Po obejrzeniu filmu miałem podobne odczucia. Jednak po upływie doby muszę przyznać że film mi się podobał. Pokazał mi Polskę którą znam. Owszem reżyser przesadził ze scenami ukazującymi Policjantów jako patologiczny zdemoralizowany gang w której jedyny sprawiedliwy jest skazany na porażkę. Jednak sądzę iż był to zabieg celowy mający na celu pokazanie tego obrazu Polski ludziom mającym przeświadczenie że żyjemy w państwie prawa rządzonym przez tych najlepszych z nas (piękną sceną jest gdy polityk grany przez Grabowskiego po zasłanianiu się "mimunitetem" wygłasza tyradę w TV na temat korupcji).
Choć mi też marzą się filmy na miarę naszych możliwości to nie było chyba w sumie jednak aż tak źle?
Pomyśl o Kac Wawie i innych perełkach z tego roku:)
Poza tym filmy Pana Smarzowskiego nigdy nie pokazywały "fajnopolski", a ciężkie zakończenia to znak charakterystyczny produkcji tego reżysera. No cóż zawsze jednak mogę się mylić:)
Nie no Stary masz rację ;) Tylko szkoda, że tutaj nie ma fantazji. Latających statków itp wszystko na jedno kopyto ;) A taka seksmisja będzie na wieczność trwać :)
Szkoda, że tutaj nie ma fantazji nie chodzi o ten film ale ogólnie o polskie kino :D
Dziwne to Twoje czepialstwo. Podaj mi przykład, jakiej Ty byś fantazji oczekiwał od tego filmu sensacyjnego.
A kina s-f to my nie robimy od wielu lat.
No i za te beztalencia to masz w ogóle minus. Przecież Ci aktorzy są rewelacyjni.