Mieliśmy już alkohol na Weselu, w Złej chacie, a teraz leje się strumieniem na warszawskiej
komendzie! Całość podszyta morderstwem policjanta i wszędobylską lewizną. To nie jest film do
podusi, ani na pierwszą randkę z dziewczyną. To raczej smutna, przejaskrawiona opowieść o życiu,
które niektórzy z użytkowników fw.pl ocenią jako "zajebisty melanż", a inni jako "smutną
rzeczywistość".