Zauważyliście, że nazwiska bohaterów są identyczne jak milicjantów z "Domu złego"? Petrycki, Banaś, Lisowski, Hawryluk... Tylko aktorzy się zmieniają.
Tak, ja też zwróciłam na to uwagę. Co więcej, jestem wręcz pewna, że jest to celowy zamysł reżysera. W teatrze telewizji "Kuracja", w jednej ze scen widać kasetę VHS z nazwiskiem Środoń, co znaczyłoby, że Smarzowski od wielu lat ma pełen koncept, pewną określoną i jemu tylko znaną wizję swoich filmów, a to już najwyższa półka tego rzemiosła. Czekam z niecierpliwością na film!!!
"...jestem wręcz pewna, że jest to celowy zamysł reżysera." Och, a ja myślałam, że to całkowity przypadek...
Obsada aktorska zawsze jest taka sama w filmach Wojciecha Smarzowskiego. Ci sami aktorzy grali zarówno w filmie Dom Zły jak i w filmie Wesele.
Tak, obsada jest mniej więcej ta sama. Miałem na myśli to, że aktorzy zamieniają się rolami. Choć wujek Mundek i w Weselu i w Domu grał tę samą postać. Ale inna rzecz, że Smarzowski jest wierny tylko męskiej części ekipy filmowej. Dla postaci kobiecych wprowadzane są zawsze nowe aktorki.
Nie zawsze wprowadza nowe aktorki :)
Agata Kulesza - "Róża", "Anioł" i teraz "Drogówka".
Kinga Preis - "Dom Zły", "Róża", "Anioł".
Izabela Kuna - "Anioł" i "Drogówka"
a ja jak oglądałam "drogówkę" to ciągle myślałam o serialu "odwróceni", mnóstwo tych samych aktorów grających całkiem podobne role. zwłaszcza Grabowski, Bluszcz i Chabior.
Dużo jest takich zajawek. Kamera na końcu filmu zawsze tak samo się oddala patrz: Wesele, Dom Zły. Tymon gra "Białego Misia", Marian Dziendziel w swoim domu przebija blachy tak samo jak w Weselu, można usłyszeć przez WalkieTalkie, że została skradziona TTka druku srebrnego jak w "Weselu" film fajny daję 8/10
W Drogówce kamera też się oddala na końcu (na pogrzebie), Białego misia śpiewają w autobusie, a komendant "po godzinach" również kombinuje w przydomowym warsztacie ;)