ale jak to Polska komedia... pełno sexu, wódy i przekleństw. Plusy - zabawne teksty, minusy- za dużo golizny! pokazanie świata policji jaki był 10-20 lat temu, gdzie były łapówki, wóda na służbie. Teraz już tego nie ma więc młodzież pokroju JP ma radoche.
Słońce... To nie jest komedia... Film klasyfikuje się jako całość, a to że zawiera śmieszne sceny nie czyni go komedią. Dzień Świra to też nie jest komedia. I Nic śmiesznego też nie. Wesele też.
To nie jest "polska komedia", to jest film Smarzowskiego, niejako oddzielny gatunek, bo to kino stuprocentowo autorskie. Widziałeś jego poprzednie dzieła?
To chyba nie była komedia. Były "śmieszne sceny", ale na takim poziomie, że raczej kiwałem z pobłażaniem głową, niż się śmiałem.
To na pewno też nie dokument, bo jeśli choć trochę przypomina to rzeczywistość... to Polska to jeden wielki burdel. :( Czasami, nawet jak na historyjkę "od czapy" zdecydowanie przeginali.