PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=631979}
7,1 208 tys. ocen
7,1 10 1 208121
6,7 78 krytyków
Drogówka
powrót do forum filmu Drogówka

Oglądając zwiastuny i recenzje na temat tego filmu wiedziałem, że ten film będzie zawierał erotyczne sceny i wulgaryzmy(która polska produkcja powstałaby bez przekleństw?). Jednak to co zobaczyłem w pierwszych 20 minutach filmu rzeczywiście dało mi do myślenia- Smarzowski ,,pojechał po bandzie" jeśli chodzi o erotykę i przekleństwa. Przez ten czas czułem jakbym oglądał jakieś porno, a nie kryminalny obyczaj, którym ten film wydawał się być/jest.
Do momentu zatrzymania Króla film mi się kompletnie nie podobał i żal mi było czasu, ale potem gdy Topa/Król zaczął szukać mordercy Lisowskiego, wreszcie zacząłem widzieć w tym filmie kryminał.
Powiecie, że ten film oddaje realia panujące w polskiej policji; jeśli chodzi o szantaże,alkohol i łapówki to się zgodzę, materializm coraz bardziej szerzy się w różnych organach publicznych, ale jeśli chodzi o prostytucję/seks itp. to uważam że tu po raz kolejny Smarzowski przesadził, to że jeden z grupy ,,przyjaciół" był seksoholikiem to nie musiał od razu ciągnąć całej grupy, która zgodnie szła do burdelu.
Mówiąc krótko, im dalej, tym było lepiej, bardziej realistycznie(jeżeli traktujemy ten film jak kryminał, nie jak erotyk), jednak w wielu następnych scenach ponownie pojawiały się prostytutki co budziło moją silną dezaprobatę dlatego tylko 5/10.
Jako, że to moja pierwsza opinia o filmie, proszę o konstruktywne argumenty i kontrargumenty.

ocenił(a) film na 7
MBIITF

Moim zdaniem przypisany gatunek temu filmowi na FW czyli kryminał obyczajowy jest niewłaściwy. Ten film jest dramatem kryminalno-sensacyjnym. Prostytutki miały tutaj znaczenie, bo to jedna z nich miała dowód niewinności Króla oraz inny ważny materiał, który miał swój odnośnik w fabule. Jeżeli film miał ukazywać demoralizację w szeregach policji, to musiały się tutaj znależć dosadne, seksualne akcenty. Forsa, seks, władza, to rządzi światem i przez te zjawiska szerzy się patologia o rozmaitych barwach.

ocenił(a) film na 9
MBIITF

W tym filmie więcej słyszy się o seksie niż go się widzi. Jeżeli już gdzieś jest pokazywany to na drugim planie, na drugim planie jest też trochę golizny, ale absolutnie nie można go nazwać erotycznym czy pornograficznym. Jest na pewno dużo filmów kryminalnych, które zahaczają o temat prostytucji. W kontekście tego "przegięcia" o którym piszesz mógłbym wymienić "8 mm" czy "Lina". Nikt tamtych filmów nie nazywa pornograficznymi choć w każdym z nich obejrzeć można więcej "pieprzu" niż w kilku drogówkach razem wziętych.

Co do wulgaryzmów film jest wulgarny, ale niestety Polacy są wulgarni, Polacy uwielbiają wulgarny język. Skoro chce się oddać realia to trzeba w filmie używać takiego a nie innego języka. Zresztą który polski film sensacyjny jest wolny od wulgaryzmów?