Nie kieruj się tymi bzdurami które tu się wypisuje,film jest świetny,świński sensacyjny komediowy i tragiczny,zajefajne kino!WARTO!!!
Warto. W kinie nie byłem kilka lat. Poszedłem na drogówkę i nie żałuję. Doskonały :)
Jeżeli o to Ci chodzi - ten film nie jest stworzony do kina. Obraz beznadziejny, dźwięk beznadziejny, to nie jest Projekt : Monster czy Władca Pierścieni. Ja tam żałuje tych 20 zł. lepiej ściągnij, nie wspieraj polskiego pseudokina
A Ty co ? Postawiłeś sobie za cel wystąpić w każdym poście na forum tego filmu ? Nie podoba ci się, to nie, daj se luz, a nie stękasz w każdym temacie.
Jak na policjanta to niezłe ma hobby, siedzenie na forum fm, pisanie durnych postów i odświeżanie stron co minutę w oczekiwaniu na riposty.
Brawo, policjant, który namawia do kradzieży. Czyli Smarzowski jednak się nie pomylił.
Warto wydać 20 zeta,dvd to nie to samo co w kinie."Laska"facetowi fiuta odgryzła,krew się leje a cała sala ryczy, wyje ze śmiechu,a kto tujest zły,policjanty na wielkim ekranie.
Warto pójść. Nie jest to film do śmiechu, a raczej ponura i przejaskrawiona wizja całego polskiego społeczeństwa.
moim zdaniem warto. Ciężki klimat , czasami śmieszne scenki. Niezbyt posłodzony przez co dobry.
*niektórzy nie mogą tego znieść i zamykają oczy, zupełnie jak Niemcy po wojnie gdy im pokazywano piece krematoryjne.
Pokazuje Polskę taką, jaką jest? Chyba przesadzasz. To już nie te czasy, kiedy każdy zatrzymany kierowca próbuje wciskac policjantowi łapówkę. Ten film może by był aktualny kilka lat temu. Teraz to odsmażony kotlet. Jedyne co jest dobre w filmie to gra aktorska, reszta tragedia. Sceny tak krótkie, że można nie nadążać. Postacie się pojawiają na kilka sekund, poczym po 30min się okazuje, że były ważne dla całej intrygi. Flm zrealizowany tragicznie.
Nie wszystko należy brać tak dosłownie jak to widac na ekranie. Ja rozumiem że głębsze spojrzenie wymaga wysiłku, ale warto.
chyba masz niesprawną bańkę i niskie IQ. film pokazuje liczne próby przekupstwa, ale film nie stawia tezy że wszyscy kierowcy wręczają łapówki. film jest bardzo aktualny, choćby z powodu fotoradarów. poczytaj sobie o przekrętach przy budowie autostrad to się przekonasz jak bardzo jest prawdziwy. gliniarze z drogówki może faktycznie są lepsi, ale tematyka filmu jest przecież znacznie szersza.
Widzę, ze nawet tutaj się nie obejdzie bez obraźliwych tekstów. Co ty wiesz o moim IQ kolego! Twoja wypowiedz świadczy raczej o tym, ze twoje IQ kuleje. Temat przekrętów przy budowie autostrad jest tak mało interesujący, ze nie mam zamiaru o nim czytać. Poszłam do kina na film dla rozrywki. Nawet ciężki film poruszający trudne tematy może być w pewnym sensie rozrywką. Ale ten film jest po prostu beznadziejny. Reżyser zupełnie nie wzbudził mojej ciekawości swoimi "tezami"! Ani mnie tez nie przekonał. Ten film to poprostu jeden wielki bałagan i kolejna pozywka dla tych, którzy tak chętnie narzekają i krytykują nasz kraj.
chyba widziałaś pierwszy film Smarzowskiego, że jesteś zdziwiona chaotycznymi, urywanymi ujęciami w jego filmach, to jedna z jego cech charakterystycznych, podobnie jak alkohol, seks, wulgaryzmy, prawie takie same obsady i psychodeliczne dźwięki, to czyni go wyróżniającym się reżyserem pośród wszędobylskiego chłamu, jego filmy na tle cukierkowych komedii romantycznych pokazują, że polskie kino potrafi się obronić, kto szedł na dokument chyba pomylił filmy puszczane na Discovery z kinowymi
Ok czyli co. Można kręcić tylko albo "psychodeliczne" filmy, albo cukierkowe komedie? W sumie lubię i to i to, ale w dobrym wydaniu. Na dokument nie szłam, szłam na dobry film fabularny podobno dobrego reżysera i tyle. Wcześniej widziałam tylko wesele i uważam, ze jest to jeden z lepszych polskich filmów. Ale drogówka niestety....niby kryminał, a napięcia zero. Zupełnie mnie nie interesowało kto zabił i po co.
po pierwsze ani słowem nie napisałem o psychodelicznych filmach a o muzyce, po wtóre nigdzie nie jest napisane, że są tylko takie i te "cukierkowe", jeśli nie umiesz czytać między wierszami, to powinnaś wywnioskować, że idąc na film Smarzowskiego powinnaś liczyć się z określoną formą i treścią, jest reżyserem którego filmy mają wiele cech wspólnych, oglądałem wcześniej "Wesele", "Dom zły" i "Różę", nie zobaczysz u niego długich ujęć, prostej (prostackiej) fabuły, przesadzoną ale prawdziwą rzeczywistość
Gdzieś ty takie głupoty wyczytała albo usłyszała? "Drogówka" to nie kryminał, na Boga! Tak jak "Wesele" to nie komedia a "Róża" to nie film wojenny. Smarzowski swoimi filmami próbuje przekazać pewne treści. "Drogówka" równie dobrze mogła by się nazywać "Sejm" albo "Klinika".
Filmy lekkie, łatwe i proste w odbiorze (takie akurat dla ludzi z kubkiem popcornu w łapie) to kręci Hollywood, a Smarzowski robi filmy genialne, zmuszające do myślenia i zastanowienia się nad nim głębiej niż tylko przez czas, kiedy go oglądamy w kinie.
No ok, tak jak ze zrozumieniem innych filmów Smarzowskiego nie miałam problemu, tak być moze tego akurat nie zrozumiałam. Może niech mnie ktoś w takim razie oświeci, co autor miał na myśli. Chociaż - cokolwiek mial na myśli i jakikolwiek gatunek filmu to jest- mnie po prostu nudził. Ale nie nudził mnie dlatego, że wole głupie kino akcji z Tomem Cruisem. Wiele osób twierdzi np, że film "Między słowami" to mega nuda, a dla mnie to arcydzieło.
Akurat wg mnie "Między słowami" to może nie arcydzieło ale dobrze, że mi o nim przypomniałaś - dałem 8 gwiazdek, bo jeszcze go nie oceniłem a myślę, że spokojnie sobie na tyle zasłużył.
Co do starego tematu: co autor miał na myśli - powiem krótko: siedem dni, siedem osób, siedem grzechów głównych, a rdzeniem jest korupcja. Jak dla mnie mógłby się on nazywać "Lekarze", "Politycy" albo "Urzędnicy" i przekaz byłby dokładnie taki sam. Dla rozjaśnienia proponuję obejrzeć co na temat filmu ma do powiedzenia sam reżyser (i aktorzy): https://www.youtube.com/watch?v=Kjh2Nsjpn1E
Trzeba więc zobaczyć drugi raz, żeby wyłapać szczegóły, które umknęły za 1-ym razem. :P
jesli sie lubi kino smarzowskiego to warto, warto też dla świetnej gry aktorów...Topa, Jakubik-wymiatają, cały drugi plan...naprawde warto...ale wg mnie film gorszy od domu złego i wesela, w zwiastunie zobaczysz i usłyszysz najlepsze sceny i teksty reszta filmu juz nie robi takiego wrażenia...scenariusz ok ale poprzednie filmy smarzowskiego były o wiele lepsze. Szału nie ma generalnie ale film jest dobry choc spodziewałam się czegoś innego nieco :-)
Zastanawiałam się nad pójściem do kina na ten film..okazało się że film był bardzo dobry... obsada - najlepsza, jak mogła być - topa, lubos, dziędziel, grabowski, dorociński itd. czytam komentarze oburzonych ludzi, którzy krytykują film za wulgaryzmy, "gołe" sceny i śmiem twierdzić, że jeśli wybrali się na film całą rodziną z dziećmi to powinni się zastanowić.... mocny film pokazujący rzeczywistość w tym kraju... dla mnie naprawdę świetny !!!
w kinie w którym ja byłam, jedna babka z widowni zrobiła dym, że wpuszczają dzieci (takie do lat 15)- i miała rację
ja wychodziłam z sali kinowej obok rodziny (ojciec, matka, syn ok 13 lat) - rodzice miny mieli niezbyt ciekawe :)