Spodziewałem się po tak gigantycznej promocji filmu czegoś lepszego. Nie uważam ,że
Smarzowski zrobił zły film ale forma nakręcenia go jakby z "z boku" telefonem komórkowym
przez większość część filmu spowodowała ,że ten film stał się nudny i męczący. Moim zdaniem
przegiął pałę z krytyką policji .... w tym filmie wszyscy chleją ,łamią prawo i są kryci, żadnej
dobrej strony. Niepotrzebnie wydłużony motyw wrobienia głównego bohatera w zabójstwo.
Jestem zawiedziony..... . "Wesele" było wybitne a to coś już poniżej oczekiwań.
Po obejrzeniu filmu pozostaje niesmak wulgarności, pornografii i przesytu przesady.
Grabowski dał radę a zabrakło Dziędziela.