Czyli pan reżyser poszedł na łatwiznę a co tam jak szokować to na całego,będzie wielki szum i raban tak jak przy innym filmie(Pokłosie),tak wykażemy się wielką odwagą(to o twórcach)a jak bedzie szum to i będzie większa kasa.Czyli pokażemy,że cała policja to chlejusy i dziwkarze,nawet jak przychodzą na odprawę to jeszcze na lekkim gazie(to jest norma!) i do tego pobici,główny szef to widzi a co tam nawet toleruje.No a jak żyją nasi policjanci w swoich domach?Syf i malaria,butelki się walają itd.Oczywiście dla przeciwwagi jest jeden policjant,którego nic nie skusi nawet pieniądze i nowy sportowy samochód i z lekkością bez wahania mówi nie.Wszystko podane łopatologicznie(jest tylko białe i czarne)i wszystko maksymalnie przejaskrawione tak jak w M jak Miłosć tylko w drugą stronę.Prawda jest taka jak się nie ma zadnych innych atutów to pozostaje tylko szokowanie,na tym też można zarobić ale ja takiego kina nie kupuję....
Widze że nie znasz środowiska policjantów, gdybys znał to wiedziałbyś że jest jeszcze gorzej niż pokazano w tym filmie i wcale nie jest to przerysowane. Szkółka policyjna to 6 miesięcy picia niemal dzień w dzień...
sry gosciu, ale ja na szkole bylem RAZ na dyskotece, na pozegnaniu, a w pracy nic sie nie sprawdza jak jest filmie... bylo tak owszem, z 10 lat temu. teraz non stop kontrol, rozliczanie i formalnosci, nie madruj sie...
dokładnie,myśle,że ten film mógłby obrazować czasy komuny i wtedy musiałbym zweryfikować swoje zdanie...tak jak zresztą i w innych zawodach,kiedyś można było dużo i pić i robić.
Generalnie kolego masz racje, ze zrobili z Policji patologie i wlasnie dla tego, zeby przyciagnac widzow, tak jak piszesz. Na salu bylo duzo roznych osobistosci i żal mi bylo na tych ktorzy pol filmu sie smiali jaka to Policja jest popsuta itd itp, pokolenie JP przodowalo, a na koniec filmu kazdy zamilkl i nikomu nie bylo do smiechu... Przyjalem sie do sluzby rok temu, nie wyobrazam sobie, zebym byl pijany na sluzbie... zebym zdradzil swoja dziewczyna z pierwsza lepsza dupa... i niby mieszkam w melinie... Jedno sie zgadza: jezdze bmw jak Król haha :) Pozdrawiam!
I co jeździsz bmw? Ale takim 30 letnim, bo chyba nie powiesz,że stać cie na taką fure jaką śmigał król z pensji psa? Chyba ,ze bieresz w łape, ale wtedy by się okazało, że ten film nie odbiega wiele od prawdy.
No mam e90 2005r, czyli mlodsza niz król, kupiona z kredytu 25 000 splacam 600 na miesiac, łyso Ci??
No wiesz, Ty będziesz to spłacał 5lat, ja mogę odłożyć n atakie bmw w ciągu 3miesięcy.Nie żebym się chwalił.polecam Norwegie.
na pewno jest to cios w policjantów którzy sa uczciwi i wybieraja ten zawód z powołania a ta reszta i tak ma w du..ten film.
No wizerunek Policji w filmie to byl cios we mnie, ale wiem, ze to tylko filmowa rzeczywistosc, idealna dla ludzi, ktorzy kreuja swoj wizerunek o Policji, od opowiadan o znajomych, filmikach z youtube, informacji w prasie, albo wlasnych przezyc... ledwo co napisalem, a juz zarzut ze biore w łape ŻAL - bez komentarza...
Raz byłeś na dyskotece. Nie wiem jaką szkółkę kończyłeś: ale rada dla osób idących na szkółkę policyjną "nie zasypiaj z piwem w ręku, bo możesz miec klopoty na porannym apelu z czystością ubrania" jest bardzo aktualna w tej co ja znam. Lub nie pij ze swoim plutonem żeby cię nie podj w razie czego.
W sZczytnie, o piciu na szkole decyduje podejscie kursanta do sprawy, ja nie pilem, i wiekszosc u nas nie pila
To inna niż znam, ale podawanie konkretnych nazw chyba nie jest tu potrzebne ;)
Ale ogolnie problem poruszony w filmie istnieje, ale nie tylko w samej policji jako jednej jedynej grupie zawodowej, ale w całym społeczeństwie polskim. Tak własnie jak to ukazuje film, społeczeństwie które nadal żyje w czasach komunizmu i traktuje swoje państwo jako cos złego, jako wroga z którym się walczy i należy walczyć. A przecież państwo to my, więc po co ludzie walcza ze samym sobą? NAjgorsze jest jednak ze mentalnośc ludzi którzy urodzili sie w komunie i wychowali przejmują osoby które urodziły się już w całkowicie wolnej Polsce.
Nie jestem z Warszawy, u nas policjanci są dosyć cywilizowani. Myślę, że to zależy od miasta. Każde miasto ma swój klimat. Mieszkałam w wielu. W lubuskim wiem, że jest z nimi hujnia- sama doświadczyłam- coś w stylu tego filmu, w śląskim też kiepsko, We wrocławiu policjanci niemalże wzorowi i skuteczni. Nie cały dolny sląsk wymiata- są wyspy takiego hardcoru, ale myślę zmieni się to na lepsze. Mój kuzyn chce iść do policji. Wzór cnót i mega przystojniak. Oby takich więcej.
Bo Polska policja to jest patologia.Co się dziwić skoro w Polsce byle burak może sobie wstąpić do policji.Nie do pomyslenia na zachodzie...a to dlatego, że Polska to patologia.
Sry, ale ja do Policji najpierw zrobilem studia magisterskie w kierunku specjalizacyjnym do sluzby, a potem bylem w rekrutacji 1,5roku... Nie zgodze sie z Toba, ze biora jak leci... Jak juz dostalem sie na kurs to tez byla jedna wielka niewiadoma czy to przebrne, masa nauki i zaliczen, o szkole zycia w Warszawie nie wspomne...
Sugerujesz, że średnie wykształcenie, niekaralność i w miare kondycja fizyczna to tak wielka bariera nie do przekroczenia? Nie sądze, jakbym chciał głodować to pewnie bym się przyjął do Polskiej policji, ale nie dziękuje, pracuje sobie spokojnie bez przemęczania się jako dekarz w Norwegii i mi z tym dobrze..Ale powodzonka w utrzymaniu rodziny za 2tys miesięcznie, ja tyle dostaje samego zwrotu podatku.
Chyba, ze jestes kawalerem, nie masz rodziny, jedynie dziewczyne to wtedy 2200 na reke za "glupiego posterunkowego" przez pierwsze dwa lata sluzby starczy, powodzenia w Norwegii, nie zazdroszcze Ci, kazdy robi to co uwaza za sluszne
Zapomniales dodac do wymagan do sluzby testy psychologiczne i rozmowe z psychologiem na ktorym oblewanych jest 80% kandydatow
Jakieś pół roku temu słyszałem , że brak chętnych i wielka ilość wakatów skłania policje do poważnego rozważenia by obniżyć poziomu wykształcenia werbowanych do zawodówki.Trochę to się nie pokrywa z tym co piszesz.Nie sądze, żeby przez pół roku zmieniło się coś w tej kwestii na lepsze.Policja musi przymykać oko i zatrudniać ludzi z łapanki, bo nie byłoby komu "pilnować porządku".
Bzdura, mowie Ci zweryfikuj swoje srodla informacji. Ja mialem kolejke 1,5 roku, a potem zawiesili rekrutacje bo ludzi bylo od groma do Policji. Takie informacje, ze obnizaja wymagania to mega bzdura i propaganda. Chcesz info z pierwszej reki, dzwon do pierwszego lepszego kwp i pytaj o stan rekrutacji. Albo Policja.pl
Nie chce żadnych informacji bo nigdy w życiu nie wstapił bym w szeregi Polskiej policji. Nie wiem byćmoże masz racje co do kryteriów przyjmowania obecnie, ale mam przykłady z życia wzięte, że w policji polskiej pracuja osoby nie odpowiednie.Np na osiedlu na którym sie wychowałem "patroluje" dwóch takich.No pośmiewisko gatunku ludzkiego, takie chudzinki, rączki jak pająki, ale spacerują po dzielnicy jakby arbuzy pod pachami dzwigali.Jedyne co potrafią to wlepiać mandaty miejscowym żulą za spożywanie i to tylko tym nie wyglądającym zbyt groźnie.To jest śmiech nie policja.
kolego sympatyczny zadam ci pytanie i niekoniecznie musisz na nie odpowiedziec ok. Po co dyskutujesz z kolega z policji skoro ty, ja i wielu ludzi wie jak jest... hmmm?
nie wszyscy zarabiają po 2 tys w polsce(ale większość niech ci będzie),po drugie nie każdy sie skusi tylko pieniędzmi i z tego powodu wyjeżdza( i ma do tego prawo),no i praca na obczyźnie ma wtedy sens gdy nie jestes z dala od rodziny i najbliższych.
Nie przesadzaj że byle burak może byc w policji, warunki i testy sprawnościowe, psychologiczne (które oblewa większość kandydatów) i na końcu lekarskie są dość restrykcyjne.
Drogówki to przede wszystkim świetny film.
A co do środowiska dodam tylko, mój kolega, siedzi w temacie. Powiedział mnie wprost, to przejaskrawienie Samarzewskiego nie jest tak przejaskrawione jak wszyscy twierdzą i wszyscy chcieli żeby było. Na przykład podam, kiedy u przełożonego prosił o przeniesienie do drogówki, ten mu się zapytał cytuje: "Czy się buduje?", na marginesie dodam że tak. A o szkółce takie historię opowiadał, że zgroza, wszyscy nie grzali, ale niczym nadzwyczajnym to nie było. Od instruktorów też znajomy zapaszek dochodził, a i gołym okiem było widać, że nie pierwszy dzień w ciągu. O nieoficjalnym kursie brania w łapę, rozpoznawania kontroli wewnętrznej, to nie wspomnę. Chociaż teraz im się trochę porobiło, ponieważ pokazówkę ostatnio odwalili i 2-ch największych lewusów po łapach dostało.
A tak na marginesie to jestem ciekaw ile osób znajdzie się które w łapę nigdy nie dały. Kiedyś już to pytanie zadałem na tym forum to do dzisiaj 2 osoby przyznały że nie dały, tyle w sprawie łapówkarstwa.
chodzi mi o to,że całe środowisko policjantów pokazali jak z jakiegoś koszmaru,syf i malaria w pracy i w domu również....