Posądzony o przestępstwo policjant, który na własną ręke chce oczyścić swoje imie - ile to już było
filmów z podobnym scenariuszem. "Drogówka" nie oferuje widzowi niczego nowego, czego by nie
widział w setce innych filmów. Gołe dupy i przekleństwa oraz polski wszechogarniający brud, który
i tak mamy na codzień nie czynią z tego filmu żadnej atrakcji. Można obejrzeć, ale mniej więcej w
połowie przeciętny widz będzie znał zakończenie.