PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=631979}
7,1 208 tys. ocen
7,1 10 1 208128
6,7 78 krytyków
Drogówka
powrót do forum filmu Drogówka

drugie dno...

ocenił(a) film na 9

Witam,
Mam wrażenie, że ten film ma ukryty przekaz. Bo przecież pierwsze skojarzenie po filmie to "ale Ci policjanci biorą w łapę". Poza tym widać w jednej scenie, że piętnowani są także ludzie z dolnych warstw społecznych - policja ma przykaz ścigania choćby pijanego rowerzysty, aby tylko rosły statystyki narzucane odgórnie. Jeszcze raz- potępiani są policjanci biorący łapówki, a "de facto" ;) nie było by tego gdyby nie było dających w łapę. Policjanci to łapówkarze - to jest pierwsza myśl jaka przychodzi po obejrzeniu Drogówki. Prawda jest jednak taka, że ponad naszymi głowami odbywają się przekręty na potężne kwoty, które ciężko sobie choćby wyobrazić.. szychy na wysokich stołkach, politycy, bogacze, osoby na państwowych stanowiskach, czy nawet kościół ... oni wszyscy tworzą prawo i jednocześnie postępują poza nim, uprawiają sobie imprezy bunga-bunga i mataczą.
W filmie sporo scen jest nieco przesadzonych, aczkolwiek bez tego widz szybko by się znudził i nie dostrzegł by tego co reżyser chciał ukazać, tak więc wydaje mi się że przejaskrawienie ma swoje uzasadnienie. Jednocześnie podsyca to naszą nienawiść do policji, a prawda jest taka, że korupcja jest na każdym szczeblu i jest ona jak wirus, który rozprzestrzenia się się z prędkością światła. "Jeżeli on bierze to czemu my mamy nie brać".
Jeżeli nie nastąpi czystka na wysokich szczeblach skąd powinien iść przykład, jeżeli księża nie przestaną naliczać za pogrzeby w wysokości "co łaska... ale nie mniej niż tysiąc" za samą mszę, to zwykli zjadacze chleba będą także kombinować.
Zwykli ludzie ciężkiej pracy muszą harować aż do śmierci za marne grosze, renciści z potężnym uszczerbkiem na zdrowiu są upokarzani na komisjach lekarskich bo przecież wg. nich kobieta z pękniętym kręgosłupem może dźwigać palety na hali, nasze babcie i dziadkowie ze łzami w oczach podejmują decyzje o zakupach kolejnych leków bo obawiają się, że im nie wystarczy do końca miesiąca. Zwykli ludzie kombinują co zrobić, aby włożyć przysłowiowy kawałek mięsa do garnka, aby po prostu przeżyć. Ale takiemu przecież piach w oczy, są karani na każdym kroku bo np. trafi na kanara w autobusie bo chciał zaoszczędzić na bilecie... i co...mandat... i dziś ryż ze śmietaną. Na wsiach jeszcze gorzej. W miastach ograniczenia do 30 km/h na głównych trzypasmowych trasach i fotoradar cykający zdjęcia szybciej niż koliber skrzydłami.
Wszyscy zwykli ludzie są KUR...A kasowani na każdym kroku, a na górze minister transportu dostaje "od żony" zegarek za kilkadziesiąt tysięcy złotych, PO kupuje furgony cygar na koszt podatników, te wszystkie tłuste świnie uczestniczą w grubych melanżach w towarzystwie ekskluzywnych prostytutek i ustalają co z kim i za ile, a zwykły człowiek ciężkiej pracy siedzi i płacze. Mówię Wam - korupcja to plaga, a przykład idzie z góry.
Przepraszam, za wplecioną prywatę i hejterstwo którego jestem totalnym przeciwnikiem, ale chyba film dał mi trochę do myślenia.. i taka chyba tak powinna działać prawdziwa sztuka.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
ja_janek

Stąd tekst '3 mln, jak żyć ? '.
Drugie dno dobrze wychwycone.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem