jesli myslicie ze to jest film o chlaniu, dymaniu, o brzydkich facetach i zlej policji to przepraszam
was ale g*wno z niego zrozumieliscie! to jest na prawdę dobry kryminal osadzony w polskich
realiach, film o mafii. nie o alu capone, panach w garniturach i prohibicji tylko o prawdziwej,
dzisiejszej mafii na styku władzy i przestępczości. o tym jak sie w tym kraju robi wały na
gigantyczne pieniądze, o tym jak takie sprawy zamiata sie pod dywan a niewygodnych usuwa.
bardzo prawdziwy, szczerze polecam! w telewizji macie jedynie migawki tego co zostało
przedstawione w tym filmie a wszystko to jest jedynie ułamkiem rzeczywistości.
a jako film - dobry scenariusz, świetne aktorstwo, ciekawy montaż. Jak dla mnie jeden z
najlepszych polskich filmów jakie miałem przyjemność oglądać.
też jestem tego samego zdania co Ty. Jak czytam że to film o brzydocie facetów to mi ręce i nogi opadają. Osobiście odebrałam film jako "ostrzeżenie" bo w mętnej wodzie różne ryby pływają. Sprawiedliwość w jakimkolwiek wymiarze nie istnieje. Wystarczy być w nieodpowiednim czasie i miejscu a można przeżyć piekło. Jak ktoś chce się rozluźnić w kinie to odradzam.
Z reguły nie komentuje, nie piszę komentarzy, ale tu muszę zmienić politykę. Zgadzam się z Tobą. Film jest miażdżącą krytyką naszego społeczeństwa.
Smarzowski nawet puszcza oko w jednym motywie z filmu nawiązując do afery FOZZ.
2 policjanci z drogówki, którzy jako pierwsi przyjechali na miejsce wypadku samochodowego, w którym zginął Walerian Pańko zamieszany w aferę FOZZ, również zginęli. Za przyczynę zgonu podano utonięcie w czasie wypadu na ryby. Co prawda filmowy sierżant Hawryluk zginął powieszony, ale nawiązanie jest oczywiste.