Polska kinomatografia umiera (komercyjna tandeta typu komedie itd) dobija widza a wrecz mu uwlacza (widz to nie debil) . Drogówka miala duzo pochwal troche przycichlo - zrobilo sie luzniej w kinie ..wiec postanowilem ja ogladnac.
Filma miejscami oklepany chaotyczny ale jakby nie bylo scenariusz ciekawy wykonanie aktorskie wrecz perfekcyjne (zero sztucznosci kazdy klnie jak szefc) , zarty w sumie ok (trafi do wiekszej ilosci widzow) ,jak na polski film i tworcy "dom zly" daje 8 / 10 bo warto doceniac niezle POLSKIE filmy.
jeden zart zapamietalem . jak wpadaja do domu w nocy.
-kochanie to ty ?
-Nie to ja twoj mąż ...