czy akcja dzieje sie w czasach obecnych? bo z jednej strony wizyta papieża , a zdugiej cały czas stadion narodowy w tle
Akcja filmu dzieje się współcześnie a wizyta papieża(?) to licentia poetica czyli prawo twórcy do tworzenia fikcyjnych zdarzeń.
a istnieje taka zależność, że jak już mamy stadion narodowy, to papież nie może przyjechać z pielgrzymką do Polski? nigdzie nie było powiedziane, że to JPII i takie wydarzenie jest całkiem prawdopodobne (choć nieprawdziwe)
Nikt nie mówił jaki to papież, a zresztą ładnie pokazało to zakłamanie Polaków, którzy udawali rozmodlone niewiniątka w czasie wizyt Ojca Świętego, podczas gdy jego nauki spływały po większości jak woda po kaczce.
Wspaniale by było, gdy Smarzowski podjął temat szerzej w jakimś filmie na temat polskiej powierzchownej pobożności.