Pierwszy raz jak go oglądałem to był jeszcze znośny, ale muszę się przyznać że nie byłem wtedy w najlepszej formie psychofizycznej więc ciężko mi go było obiektywnie ocenić. Dałem się namówić na powtórny seans i w sumie nie żałuję bo się nieźle uśmiałem:) Cała ta rodzinka z tymi parszywymi ryjami była po prostu śmieszna, gonili ich po całym lesie jakby nie mieli nic innego do roboty aha i najlepsze jak jeden z tych stworów odrąbał lasce łeb na drzewie haha ogólnie tandeta straszna ale można obejrzeć:)