ja od czasow "wzgorza maja" oczy? usta? ..czy cos tam, nie widzałem rownie tandetnego filmu, bo czy to "coś" wogole moze nazwac horrorem? to groteska na lato lesnych ludzi w wesji hollywodzkiej z jakimis tam elemntami survivalu i lekcji anatomi. Jesli to wlasnie ma byc ten film z cyklu: produkacja na weekend dla amerykanskich nastolatkow to juz wiem jaki tytul moge przytaczac, takie filmy powinny miec ograniczenia wiekowe ale nie "od" tylko "do" lat.. ja bym gorna granice ustalił na 15 lat, bo dla ludzi powyzej tego wieku za horroru robi sie dramat, ja od minuty po zderzeniu wiedzialem nawet w jakiej kolejnosci beda ginac, wiedzialem kidy beda wstawki z panorama lasu wkoncu kto przeżyje, ale ten film nauczył mnie jednego, mniej wiecej w momencie gdy dojezdzaja do złamanego drzewa wpadłem na to ze czasami szkoda swojego czasu na ogladanie czegos tylko po to by moc powiedziec i miec swiadomosc tego ze cos sie "przerobiło" po czym wcisnalem czerwony przycisk na pilocie.