Autor dokumentu nie wybrał się w podróż duchową jaką jest pielgrzymka do Santiago tylko, żeby bardziej uwierzyć w siebie... i przez to strasznie smęci, narzeka, opowiada o swoich rozterkach natury ludzkiej itd itp. Nie ma żadnego wymiaru ta jego ponad 60 dniowa podróż. Mam wrażenie, że pan Holender chciał zaliczyć...