Przynajmniej pierwsze 15 minut, które sprawiły, że skończyłem oglądać i raczej nie wrócę. Nie mogę odnieść się do fabuły, ale cała reszta wygląda na kino klasy B, a przynajmniej tanio, mało autentycznie i nie tylko w kwestii jakości wykonania ale zwyczajnie w tym co jest pokazywane. Operator drona w cywilkach (po cywilnemu ubrany) w jakimś dziwnym pomieszczeniu gdzie joystickiem Logitecha na jakimś śmiesznym monitorze kontroluje zdalnie wojskowego drona.. Nie wiem, może jest jakaś super tajna komórka CIA czy NSA która ma swoje drony i tam pracownicy cywilni (nie wojskowi) latają tymi dronami, ale z tego co wiem, to cały program jest prowadzony przez US Air Force i agencje co najwyżej z nimi współpracują. Zresztą dla osób mniej zainteresowanych tematem, były już filmy w temacie i o wiele lepiej zrobione, jak Good Kill gdzie można zobaczyć jak wygląda środowisko pracy takiego operatora. A i nawet na YT jest parę materiałów o tym. Widzę coś takiego plus CGI które bije po oczach i zwyczajnie odpuszczam bo szkoda czasu na kolejny szajs. Ale mówię - to tylko wrażenia po 15 minutach