SPOILER
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czy Lea myślała, że Lucia umarła?
Trudno powiedzieć co myślała Lea o chorobie Lucii i z jakim skutkiem miała się ona skończyć, lecz jeżeli informacje o raku przekazał jej mąż Lucii (lekarz), to mogła pomyśleć o nadchodzącej śmierci. W końcu sam Bruno nie wiedział czy z tego wyjdzie i jeszcze w dodatku nie mógł jej znaleźć, by zabrać ją do Genewy na leczenie.
No,ale w końcu zabrał,wyleczyła się /lekarz kręcił z podziwu głową,a nawet przytoczył anegdotkę o trzmielu,który to trzmiel wg fachowców nie powinien latać bo taką ma budowę,a jednak przecież lata/ i na końcu przyszła na wesele partnerki.Była już w trakcie rozwodu i jak się zdaje zaczynała tytułowe drugie życie.
Mnie się wydawało, że ona sama pojechała do Genewy na leczenie. Bez męża.
I chyba drugie życie zaczęła wcześniej, wyruszając z Leą w podróż :)
Co do pierwszego pytania (Czy Lea myślała, że Lucia umarła?): wydaje mi się, że samo poczucie straty (strat) było na tyle wystarczające, że zmieniła trochę nastawienie do życia i przywiązania... W moim mniemaniu, nie miała pewności, ale wiedziała, że do niej już nie wróci.