niskobudżetowa produkcja z Indonezji nie dorasta do pięt znanym tytułom z Japonii, czy Korei, ale też nie jest beznadziejnie śmieszna jak "Leak" [aka "mystics in bali"].
fabuła jest zagmatwana [paru rzeczy nie skumałem] ale na szczęście wyjaśnia, dlaczego duch [Pocong] przybiera postać istoty ludzkiej z błotem [plastelina? glina?]na twarzy owiniętej w prześcieradło. na filmie raz się wystraszyłem tzn podskoczyłem na fotelu, bo coś wyskoczyło, ale jak tylko zobaczyłem co to było to zacząłem się śmiać :) ogólnie w filmie jest trochę śmiesznych [niezamierzoncyh] momentów, ale jest też kilka trafionych pomysłów, zrealizowanych całkiem nieźle jak na swój budżet. po głębszym zastanowieniu [:):):)] daję 5/10