Wzruszający.
Szczególnie ostatnie sceny. Koniec trzeba przyznać trochę niezrozumiały bo film poprostu w pewnym momencie się kończy ale jakby się głębiej zastanowić to Goy'a będzie się nią opiekował, a Ines chyba była jedyna osobą która tak naprawdę kochała Lorenza. Ale to tylko moje zdanie na ten temat ;)