Jak mogę opisać ten film? Może jednym zdaniem, które usłyszałam od mojej drugiej połowy jak wyszliśmy z kina.. " (...) właśnie obejrzałem opowieść wigilijną o... playboyu.. " ;)
To zdanie mnie po protu rozłożyło :D
Mimo uroku tej recenzji.. to jest ona najsłuszniejsza :)
Ogólnie film, jak na komedię romantyczną przystało, jest lekki, prosty i przyjemny ;) Wart polecenia dla ludzi znających styl tego gatunku i nie spodziewających się dzieła sztuki :]