Toż to istna komedia. haha... śmieszy dosłownie wszystko, sceny walki, czary, sterowanie za pomocą umysłu, amatorstwo na każdym kroku, te zastępy potworów nawet nie straszą i nie wydają się groźne, człowiek oglądając nie odczuwa wcale strachu, kobiety na linach w lesie - jak baletnice jakieś, albo ninja wbiegające na drzewa hehe, oj duzo by tu jeszcze przytaczac, i ta rola jełopowatego zdrajcy - gorzej to juz gosc nie mógł zagrac - jego twarz i mimika nie pasują do tej roli, tu chyba nic nie pasuje. jesli sie ogląda jako komedię to jest się z czego posmiac.