PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=348154}

Dwa dni w Paryżu

2 Days in Paris
6,4 22 798
ocen
6,4 10 1 22798
6,7 14
ocen krytyków
Dwa dni w Paryżu
powrót do forum filmu Dwa dni w Paryżu

Nazwa "komedia romantyczna" może według mnie nieco zniechęcać do tego filmu, ale jeśli już się posługiwać takim nazewnictwem to muszę stwierdzić, że bardzo bardzo dawno nie widziałam tak dobrej komedii romantycznej. Przeważnie jest to stek bzdur zabarwionych wszechobecną "różową" kulturą rodem z ameryki, a tymczasem - miłe zaskoczenie!
Na filmie uśmiałam się jak nigdy, a zatem nie jest on na pewno banalny.
Fajny pomysł i dobre wykonanie. Nie mam zastrzeżeń.

ocenił(a) film na 8
L_G

Zgadzam się. Gatunek troszkę się nie zgadza. Tak samo jest z hasłami reklamującymi film, które są nie tyle zniechęcające jak wprowadzające widza w błąd. ("2 dni w Paryżu, czyli seks w pięknym mieście", czy "Komedia testosteronu nie tylko dla lejdis", bo uważam, że te tytuły mają tyle do tego filmu co piernik do wiatraka.

Pamiętam, że jak byłam na tym filmie w kinie z przyjaciółką, to kilka osób opuściło salę kinową w połowie filmu (głównie kobiety). Widać spodziewały się czegoś innego :) Osobiście nie przepadam za komediami romantycznymi (poza paroma wyjątkami), więc się miło rozczarowałam.

Mi film się bardzo podobał. Niektóre dialogi mnie po prostu rozwalały. Daję 8/10

Tinkerbell_88

To samo napisalem o tych komediach romantycznych w przypadku filmow BEFORE SUNSET i BEFORE SUNRISE - czyli pewnie podobnych albo takich samych jak ten. Pozniej jakies przypadkowe osoby oceniaja film, takie ktore uwazaja komedie typu "DLACZEGO NIE!" albo "TYKO MNIE KOCHAJ" za najlepsze komedie romantyczne.

ocenił(a) film na 8
L_G

znakomita, allenowska w klimacie (kto lubi filmy WA, może śmiało sięgnąć
nie rozczaruje się) komedia romantyczna. pełna świerzości,gracji i
polotu. może nie aż tak romantyczna i kameralna jak "Przed wschodem
słońca" czy kontynuacja tejże, ale wciąż poruszająca. To coś więcej niż
tylko historia miłosna, to trafny komentarz do świata, w którym żyjemy;
Fabuły praktycznie jak na lekarstwo, ale nudzić nie da się ani przez
chwilę. podążając przez 1,5 godziny za Marion i Jackiem widziałem ludzi
z krwi i kości, odnajdowałem w każdym z nich sporą cząstkę siebie.
miałem wrażenie, że uczestniczę jednocześnie w seansie kina społecznego,
politycznego i egzystencjalnego! Podanego jednakże w sposób lekki,
zwięzły, błyskotliwy i niezwykle sugestywny; bez akademickiego
przynudzania czy zbędnego patosu. na okrasę znakomicie wygrane
animozje amerykańsko- francuskie;) 8,5/10.

Mimo ,iż wad w tym filmie nie widzę,10/10 nie dam. może dlatego, że
jestem facetem i "nie wyłapuję pewnych elementów";) A może dlatego, że
widziałem kilka filmów jeszcze lepszych?

P.S. cieszę się, że powstają filmy, które próbują na nowo definiować
gatunek "komedia romantyczna". jeszcze parę hitów- ekranizacji
p.Grocholi i strach byłoby się umawiać do kina z jakąkolwiek
dziewczyną:D

P.S.2. czy mi się wydaje, czy apartament Marion jest tym samym, w którym
mieszkała bohaterka "Przed zachodem słońca"?

P.S.3 (tylko do Pań) czy słowa, które wypowiada na swój temat Marion w
ostatniej scenie, mogą byc kluczem do zrozumienia kobiecej duszy?


Dziękuję;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones