PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30701}
8,7 238 tys. ocen
8,7 10 1 237532
8,9 90 krytyków
Dwunastu gniewnych ludzi
powrót do forum filmu Dwunastu gniewnych ludzi

Doskonały dramat sądowniczy Sydney Lumeta z 1957 roku. Henry Fonda niczym biały anioł w swym nieskazitelnie jasnym garniturze walczy o życie młodego mężczyzny, któremu grozi krzesło elektryczne za zamordowaniem nożem ojca. Mimo iż film toczy się praktycznie w jednym pomieszczeniu, wcale się nie dłuży, a dzieje się tak za sprawą świetnie poprowadzonego pojedynku na argumenty. W gorący, parny, a później deszczowy dzień jeden sędzia przysięgły rujnuje tok myślenia pozostałych i obraca ich dowody w perzynę. Sydney Lumet to mistrz gatunku.

ocenił(a) film na 10
oscar_4

Bez spojlerów!!! I w ten oto sposób popsułeś mi zabawę!

ocenił(a) film na 10
Fuuuria

pFF W jaki sposób? Bo jak dla mnie to nie był spoiler.

ocenił(a) film na 10
mblizard

Słowo "manipulant". W ten sposób jeszcze przed obejrzeniem filmu byłam pewna, że facet stojący w obronie głównego bohatera tak naprawdę bawi się resztą przysięgłych. Przez cały film skupiałam się na wątku "manipulacji", żeby na koniec dowiedzieć się, że nie to reżyser miał na myśli. W ten sposób musiałam obejrzeć film na nowo, bez uprzedzeń. Więc jest to spojler w najgorszym wydaniu, bo nieprawdziwy ;)

ocenił(a) film na 10
Fuuuria

Manipulacja (łac. manipulatio - manewr, fortel, podstęp) - w psychologii oraz socjologii to celowo inspirowana interakcja społeczna mająca na celu oszukanie osoby lub grupy ludzi, aby skłonić je do działania sprzecznego z ich dobrem, interesem.

ocenił(a) film na 9
Fuuuria

dokładnie:) to, co czynił główny bohater w najmniejszym stopniu nie można nazwać manipulacją. Po prostu, jako jedyny wykazał wrażliwość na los chłopaka oraz krytycyzm w myśleniu.W swym działaniu nie miał żadnych osobistych korzyści, a wręcz przeciwnie- musiał siedzieć kilka godzin w dusznej sali ze zgrają spoconych facetów.

ocenił(a) film na 9
natoludek

A czy to istotne, co "reżyser miał na myśli", o ile w ogóle coś miał?