[Możliwy spojler] Nie mogłem się zabrać za obejrzenie go przez dłuuugi czas.
Komentarze były pozytywne, jednak wizja poświęcenia ponad godziny życia, by obejrzeć
obraz, który przecież dzieje się w jednym pomieszczeniu, wydawała mi się nie do
przetrwania.
Dzisiaj, jedząc śniadanie, włączyłem go na chwilę, żeby zobaczyć, czy wart jest obejrzenia
któregoś dnia. Sam początek nie zachęcił mnie, ale ponieważ na talerzu miałem jeszcze
co nieco, postanowiłem, że do skończenia posiłku popatrzę jeszcze na to dzieło.
Już po pierwszym głosowaniu wiedziałem, że nie wyłączę tego filmu, dopóki go nie
obejrzę. Nie znam się na grze aktorskiej, ale ci ludzie, których charaktery były zapewne
celowo przejaskrawione, a także odpowiednio dobrane, wydawali mi się tak prawdziwi,
że nie mogłem doczekać się, kiedy pokażą swoją prawdziwą twarz.
Co mnie zastanowiło najbardziej, gdy oglądałem ten film, to to, że życie człowieka, które
zależy od teoretycznie 12-stu bezstronnych ludzi, wisi na włosku z powodu zaniedbań.
uprzedzeń, czy braku zainteresowania. Jak kłamać potrafimy, by zaistnieć, a wreszcie, jak
wiele, a zarazem jak mało zależy od zeznań lub silnej woli jednego człowieka.
Film oceniam na 9/10, nie spodziewałem się, że będę w stanie go obejrzeć, jak również
rozumiem, dlaczego niektórzy oceniają go nisko. Jestem wrażliwym człowiekiem,
głownie na krzywdę innych żywych istot, a także niesprawiedliwość i obojętność, dlatego
bardzo spodobał mi się ten film. Pozdrawiam.