Jak można być takim debilem? Czarno-białe filmy mają miażdżącą przewagę nad większością filmów kolorowych
Nie zwracajcie uwagi nią/niego. Albo jest największym bezguściem na świecie, który preferuje takie filmy jak zmierzch albo to poprostu marna prowokacja.
A poza tym, mają ten wspaniały urok, czar kina. Kiedyś też tak myślałem, uważałem, że czarno-białe filmy to dno i nuda. A jednak, zakochałem się w "starych" filmach
na pewno nie wszystkie a spora cześć filmów czarno-białych jest uważana za arcydzieła
coz,jak sie nie znasz na klasyce kina,no to nie wypowiadaj sie nigdzie.czasem swoja niewiedze lepiej przemilczec,niz gadac glupoty
w tym filmie raczej nie chodzi o to czy on jest czarnobialy,kolorowy,czy tez caly w rozu.widziales?zrozumiales?nie sądzę
czarno białe czy kolorowe?? hd czy 3d?? itd. Człowieku jeżeli oceniasz filmy pod względem technologii w jakiej zostały zrobione to wogóle powinieneś zamilknąć i nie udzielać się na tym portalu. Ten film miażdży wszystkie badziewne prodokucje holywoodzkie z ostatnich lat i jeszcze pewnie długo tak zostanie
Kolejny zabawny, schematyczny już przykład rozmowy z "trollem" nie rozumiejącym dlaczego pewien film jest kultowy i "znawcami" mówiącymi mu "bo tak" i "bo nie znasz się" :) Wszyscy ci są dla mnie równie śmieszni, bo w gruncie rzeczy robią to samo. Film jest "głupi, bo czarno-biały" albo "świetny, bo to klasyka!", a argumentów macie tyle co ostatni pan przysięgły upierający się przy swoim werdykcie :)
Nie bardzo wiem na jaką argumentacje strona broniąca ma się zdobyć, skoro ten durny chłopaczek poza kolorem nic mu nie zarzuca.
To proste
Oczywiste bedzie to, ze skoro jest to stary film to efektow zadnych nie zobaczymy. To samo dotyczy ujec i gry aktorskiej ktora pewnie byla wtedy bardzo slaba juz nie mowiac o fabule, ktora byla i jest szlifowana co mozemy zobaczyc w nowych produkcjach.
Nie można napisać tylu bzdur w jednym zdaniu. Niektórym ludziom naprawdę przydałyby się studia filmoznawcze choć w niektórych przypadkach nawet one by nie pomogły pewnie. Fabuła w starych (także tych czarno białych, a może nawet głównie w nich) miażdży 80% tego co wyszło od dajmy na to 1990 do teraz. Słaba gra aktorska:) To żeś mnie rozwalił:) Robisz z siebie mega durnia twierdząc że ileś dziesiąt lat temu aktorzy grali gorzej niż dziś. To dzisiaj byle beztalencie gra w każdym gównie z efektami specjalnymi i się tworzą "gwiazdy". A "Dwunastu gniewnych ludzi" jest arcydziełen czy sie to komuś podoba cz nie.
po Twojej ostatniej wypowiedzi wnioskuję, że za główne kryterium oceny filmów obrałeś ilość efektów specjalnych i wystrzelonych nabojów..To wręcz nieprawdopodobne: fan Batmana i filmów z Nielsenem uważa czarno-biały film za kiepski, dlaczego? Ponieważ jest czarno-biały. .....Powyższą argumentację uważam za banalną i desperacką próbę obrony Twojego marnego komentarza. Człowieku daj sobie siana z przemyśleniami, nowy Batman niedługo wchodzi do kin. Miłego seansu.
Nie ma znaczenia, że film nie jest w kolorze, chodzi o treść, niebagatelne stwierdzenia i cały scenariusz. Gra także świetna.
Byc moze i macie racje i troche za bardzo pojechalem po tym filmie. Ale takie filmy przyciagaja raczej tylko koneserow filmowych lub ludzi starszej daty bo jakos watpie zeby komus takiemu jak ja zachcialo sie to ogladac ot tak sobie bez namowy kogos lub jakiejś dobrej recenzji.
za konesera się nie uważam, młody jestem, nikt mi tego filmu nie polecał, a jednak mi go obejrzałem i mi się podobał. wystarczy trochę oleju w głowie, żeby móc cieszyć się tą filmową ucztą.
Zajdź mi w krótkim czasie "współczesny" film, który przy tak niesamowicie ascetycznych środkach typu efekty, scenografia itp. przykuwa do monitora na 1,5 godziny?! Film jest rewelacyjny - począwszy od scenariusza, poprzez doskonałą grę aktorsko na sprawnej realizacji kończąc. Oglądałem niedawno po raz pierwszy - i jestem pod ogromnym wrażeniem. Dwanaście aktorsko niemal doskonałych postaci- w przypadku tego filmu braków w warsztacie zawodowym nie ma czym przykryć -wszystko widać jak na dłoni- a ci panowie udźwignęli zadanie.