Dwunastu gniewnych ludzi
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
...i tak sobie pomyślałem iż zmieniłbym jedną rzecz w tym filmie by(moim zdaniem) był jeszcze "mocniejszy". Mianowicie w roli oskarżonego posadziłbym czarnego. Lecz zrobić początek filmu- na sali rozpraw- tak by nie był on pokazany. Widzowie dowiedzieli by się o tym dopiero później- w momencie gdy przysięgły nr. 10 wybucha w 1 godzinie i 17 minucie filmu.
Czy waszym zdaniem nie zrobiłoby się ciekawiej? Czy na tamte czasy(1957) gdy już większość widzów skłoniłaby się do uniewinnienia chłopaka nie wywołałoby to trzęsienia ziemi? Jakie są wasze opinie?
Niemożliwe. Gdyby oskarżony był czarny, nie dałoby się tego ukryć przez większość filmu, bo od początku obrad padałyby określenia typu "nigger", zwłaszcza z ust co niektórych ławników. Zresztą wtedy wątek rasistowski przebijałby się na pierwszy plan. Ja cieszę się, że film jest od niego wolny. Dzięki temu może skupić się na innych, nie mniej ciekawych, mechanizmach rządzących ludzkim rozumowaniem.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
