Coś może w klimacie też Six Feet Under (chodzi mi o te plakaty, na których nie ma aktorów)

a według mnie związany i to bardzo, chociaż tłumaczyć go sobie można na wiele sposobów. Ich, nazwijmy to "gniewność", może być wyrazem sprzeciwu jednostki wobec całego otoczenia. Słowo „angry” w tytule sugeruje, że w tym filmie pojawiać się będą wewnętrzne jak i zewnętrzne konflikty, które występują w czasie obrad ławy przysięgłych. Podczas trwania filmu na skutek „walki” ławników między sobą, napięcie między nimi co chwila wzrasta i opada, a wszystko po to, żeby osiągnąć porozumienie, a właściwie jednomyślny werdykt i w jakimś stopniu przeciwstawić się wydawałoby się niepodważalnym dowodom oskarżyciela, a co za tym idzie uchronić chłopaka od kary śmierci. Jednak najbardziej gniewnym spośród nich wydaje się być przysięgły nr8, który nie bacząc na mocne dowody winy chłopaka, szczegółowo analizując całą sprawę ma mocne przeczucie, że mimo wszystko chłopak jest niewinny i broni swojego zdania, chcąc uniknąć tym samym pochopnego werdyktu opartego na wygodzie czy uprzedzeniach. Chwilami posuwa się nawet do prób bezpośredniego wpływu na innych ławników, by ci traktowali swoje obowiązki poważnie.
Inni ławnicy także pokazują swój gniew podczas praktycznie całego trwania filmu, który to czasami kierują bezpośrednio do przysięgłego nr8, a czasem na inne osoby przebywające w pomieszczeniu. Ogólnie film ma także po części ukazać gniew jego autorów skierowany do ludzi nietraktujących swoich obowiązków poważnie, a swoje wyroki opierających jedynie na własnych poglądach rasowych, społecznych czy kulturowych.

Noi tak się rozpisałeś/łaś ale właściwie nie wiem o co Ci chodzi, bo Twoja odpowiedź nijak się ma do założonego przeze mnie tematu. Zgadzam się z Tobą, ale ja pytam o plakaty do filmów. Pozdrawiam.

fakt, źle zrozumiałem temat :S

pierwsza myśl była taka, że zakładasz że tytuł nie ma związku z filmem ;o