Zgadzam sie ogladalem wczoraj i powiem Ci ze wyłączylem film po godzinie a mialem zamiar po 10 minutach ale myslalem ze sie rozkreci. Takiego gowna nie powinno sie oceniac tak wysoko.
Skoro Ci się nie podobał to rozumiem, ale dlaczego nazywasz gównem? Rozumiem, że brak efektów specjalnych, powolną akcję to od razu słaby film - treści i mistrzowski scenariusz oraz kwestie się nie liczą?
Nawet do końca nie obejrzałeś... film skonstruowany jest tak, że przez całą akcję do końca zbierane są argumenty by widz sam mógł postawić się w roli człowieka , który decyduje o tym chłopaku. A Ty po obejrzeniu połowy oceniasz film. Pewnie z innymi robisz podobnie.
Widzę jednak Twoje inne oceny - Gran Torino 1 , Chłopcy z ferajny 3, Milczenie owiec 3 , Życie jest piękne 2 , a Jackas, Transformers, Avatar po 10. Skoro cenisz takie filmy to po co bierzesz się za takie , które niosą z sobą jakąś treść?
Przemyslav07 szkoda Twojego czasu i odcisków od klawiatury .
Niektórzy są po prostu ignorantami i czy tego chcesz czy nie .... No cóż ; na pewne choroby nie ma lekarstwa .
" Nie sieją Ich , lecz rodzą się sami . "
Gratuluję postawy. Nie obejrzałeś do końca, a już umiesz wysnuć opinię o całym filmie. Nic tylko pogratulować.
Sprowadzanie czegokolwiek do pokoleń: Avatara/Twilight/etc., to jest dopiero bezsensowne, ha.
polecam włączyć (jeśli w ogóle jest co włączać) mózg, to naprawdę będzie dobry wybór
Właśnie o to chodzi w tym filmie. Człowiek go oglądając czuje się, jakby był jednym z tych przysięgłych. Słucha każdego dowodu i zbiera sobie w głowie wszystko do kupy.
Krótko mówiąc, to film dla ludzi, którzy podczas oglądania TV lubią też troche pomyśleć.
Tak swoją drogą, to założyłeś się z kimś czy co, że zjedziesz wszystkie dobre filmy? "Forrest Gump" na 1. "Skazani na Shawshank", "Gran Torino" i "Podziemny Krąg" na 3. Za to takie gówno jak "Eragon" na 8. Nie wiem, czy Twój profil to jakaś marna prowokacja, czy masz po prostu zrąbany gust filmowy...
A co za różnica - każdy ocenia tak, jak czuje. To jest właśnie do tego miejsce. Jak ktoś lubi tylko filmy akcji i się nimi jara, to ma prawo dać forsstowi 1 tak samo, jak i Ty.
Tylko filmy akcji są robione na jedno kopyto, powtarzają oklepane, płytkie schematy, a do tego są proste w nakręceniu - wystarczy odpowiednia ilość $. Natomiast filmów ambitnych, zrobionych z pomysłem, nad których fabułą ktoś spędził więcej niż pół godziny, jest po prostu mało. I owszem, każdy ocenia wedle własnego gustu, natomiast nazywanie takich filmów gównem jest niedorzeczne, skoro ten film tak podoba się widzom dzisiaj, po 55 latach! Jestem natomiast ciekawy, kto o tych dzisiejszych, płytkich filmach akcji będzie pamiętał choćby nawet za 10 lat od teraz..
Nie o to chodzi - chodzi o to, że jak rozmawiamy o Dwunastu Gniewnych Ludziach, to rozmawiajmy o tym konkretnym filmie i słuchajmy siebie nawzajem, a nie oceniajmy kogoś po historii jego ocen.
Jaki baśniowy klimat? Nie wiem, czy da się jeszcze gorzej zrealizować ekranizację książki. Moim zdaniem tam wszystko było nie tak i bazsensu. Może jeszcze gdyby to nie było na podst. książki to dałoby się znieść, jednak jak oglądałem to z kumplami w kinie (jakieś 2tyg. po skończeniu książki) to śmialiśmy się z co drugiej sceny (jej realizacji).
Jestem przeciwny ślepemu dawaniu 10-tek filmom z top10, bo to rzeczywiście bezsensu, jednak niektóre z nich są naprawde dobre. Sam chyba nie dałem 10tki żadnemu z nich, ale 9 się już zdarzały.
Forrest, Skazani i Krąg jakieś specjalnie dobre nie są. Mam w znajomych userów którzy podobnie oceniają, a nie są prowokatorami.
Ten przygłup Markus_wpanialy ocenił Piłę na 10 a Mechaniczną Pomarańczę na 2. Dalej: Dobry, zły o brzydki 2/10, Człowiek z blizną 1/10. ale kupki i przeciętniaki pokorju Blade II, 2012, American Pie czy battleship mają 10/10:) Gościu jest albo trollem albo idiotą. W sumie na jedno wychodzi.
A profilu, tuż pod zdjęciem ma wpisane "pasjonat dobrego kina":D Co za parodia.....No ale czego się spodziewać po gościu który ma Peje w avatarze.
To jest forum, zauważyłaś? Jeśli ktoś ocenia Dwunastu Gniewnych Ludzi na 1/10 to jest idiotą, proste.
dokłądnie,Blade,2012 American Pie to dobre filmy,tylko dobre ale żeby na 10 chyba żeby sobie średnią filmów podbić albo to totalne bezguście : D
no lepiej miec w avatarze Piccolo - postac z bajki dla dzieci, to obrazuje jaki jestes bardzo dojrzaly. Mam w avatarze Peje bo to wspanialy czlowiek, wiele w zyciu przeszedl, ale jednak dopial swego i jestem dumny z bycia fanem Peji. Aha i mam prawo do wyrazania swojej opinii , wg mnie ten film jest gownem, uwazasz inaczej, to napisz ze uwazasz inaczej, ale nie widze powodu zeby mi wypominac tutaj jakie filmy mi sie podobaja a jakie nie.
obrazanie kogos za to kogo ma w profilu uwazam za żałosnych i takich ludzi od razu powinno sie banowac, bo tylko spamuja swoimi glupimi komentarzami. Ja mam n.p. tez rapera w avatarze (Bonus RPK - jakby ktos nie wiedzial, bo koles dopiero z undergroundu wychodzi), wiec wiem co czujesz Markus.
hip hop non stop
dobrze ze sa jeszcze normalni ludzie, S L U !!!!!! btw obczailem tego Bonusa - dobrze nawija koles. Az wstyd sie przyznac ze nie znalem takiego artysty.
Co z ciebie za fan rapu jak nie znałeś takiego wybitnego wieszcza prosto z miejskiej dżungli. Nie jesteś godzien zasłaniać się za avatarem z tym wspaniałym człowiekiem.
:):):) Kompromitowanie się wychodzi ci niesamowicie:)
1. Dragon Ball nie jest "bajką dla dzieci" tylko serialem anime osadzonym w mało znanym i reprezentowanym przez niewiele tytułów nurcie science fantasy. To już jest kanon fantastyki ale ty nie masz o tym pojęcia.
2. Za moich czasów słuchało się Liroya, Karramby czy Paktofoniki i jeśli mam słuchać hh to m.in. tych wykonawców. To były czasy dawne, współczesny hip hop niezbyt mnie interesuje, przerzuciłem się na inne gatunki. Ty sobie słuchaj dalej Peji i innych Liberów ale widzę że gust muzyczny masz taki sam jak filmowy:)
3. Ty oczywiście dalej nie dostrzegasz tego że z takich typów jak ty ludzie mają niezłą bekę? Nie byłoby nic złego w tym, że ktoś ma zje b any gust i najpierw robi z siebie osła krytykując sagę Diablo, potem robi z siebie kretyna oceniając m.in. jeden z najlepszych westernów wszechczasów ("Dobry, zły i brzydki") na 2/10 a "Dwunastu gniewnych ludzi" (najlepszy dramat sądowy w dziejach kinematografii) określa mianem gówna, równocześnie dewaluuje (trudne słowo) termin "arcydzieło" określając tym mianem (oceny z rzędu 9/10 i 10/10) filmy faktycznie gówniane albo po prostu przeciętne (m.in. "2012","Piła III", "Battleship: Bitwa o Ziemię " i inne). Na koniec nie odróżnia anime od kreskówki. Problem pojawia się wtedy gdy ów ktoś nie dość że owego zje b anego gustu u siebie nie widzi to jeszcze psuje cały ranking i filmy nie zasługujące na ocenę 3 mają nawet 6 i 7 bo wystawia woje dziesiątki a faktyczne arcydzieła dostają jedynki.
Witam. Jestem wielkim miłośnikiem klasyki filmowej o ogólnie pojętego dobrego filmu. Czytając wypowiedzi, taka jak powyżej jestem zatrwożony. Oceniający filmy są wychowani na tzw. kulturze masowej, oceniając jakiś film nie mogą pojąć, że w jakiś sposób zapisał on się w historii kina. Oceniają filmy według ich mniemania dobre, ale co o tych filmach mówią koneserzy kina przeważnie ignorują - nie dociera to do nich i szkoda do nich pisać. Widzę to po tutejszym rankingu filmowym, na czele filmy przeważnie nowe, a w rankingach filmowych ocenianych przez koneserów praktycznie nie ma tych pozycji. Zgadzam się z Tobą, oceniający tak negatywnie taką pozycje filmową jak ten film, nie powinni zabierać głosu o tym o czym nie mają pojęcia. Pisząc o jakimś klasycznym filmie na tym forum zauważyłem, że nie ma praktycznie na to żadnego odzewu. I czy ma sen coś pisać?
Zgadzam się z tą opinią. Pisząc w taki sposób o takim filmie, raczej nie powinni zabierać głosu o tym czego nie rozumieją. Podejrzewam, że dla nich film był '' za trudny''
ale udalo się no-lifowi wywołać dyskusję. nie ma co odpisywać na takie wpisy, tylko się chłopak cieszy, że ktoś się zainteresował tym co ma do powiedzenia
Nie wiesz człowieku najwyraźniej co to jest klasyka kina. Nie rozumiesz- nie oglądaj
No więc tak....wale prosto z mostu. Albo jesteś dzieckiem które zaczęło swoją karierę internetowego napinacza, albo najzwyczajniej jesteś głupi.
Ta...Nudne to jak "Tytus Andronikus" i inne tego typu produkcje. Nie ma żadnej akcji. 12 spoconych facetów siedzi w jednym pokoju i pierdzieli jakieś głupoty... Naprawdę, żenujące. Nie dość że nudne to jeszcze czarno-białe. Nie ma strzelanek, cycków też nikt nie pokazuje. Chłam i tyle!
Moja opinia też jest właśnie tym podyktowana. Im film nudniejszy i bardziej do dupy tym wyższa ocena.... Nie umywa się do takiego cuda jak Transfomers czy American Pie(tak to się w ogóle pisze?:D)
Co prawda Transformers jest wiekopomnym dziełem (tak słyszałem), ale prawdziwy kunszt aktorki można zobaczyć tylko w serii filmów Jackass. Tam prawdziwe cierpienie rysuje się na twarzach aktorów a widz chcąc - nie chcąc, łączy się z nimi w bólu.