Chyba najlepszy dramat sądowy jaki oglądałem. Jeden pokój i dwunatu facetów dyskutujących o winie młodego chłopaka. Historia niby jakich wiele , ale ten film wciąga i to wciąga niesamowicie. Jest to głównie zasługa świetnego scenariusza i bardzo dobrej gry aktorskiej. Film poruszając tematykę winy i kary dostarcza sporo materiału do przemyśleń i zostaje w widzu na długo. Majstersztyk jesli chodzi o zdjęcia (podobno żadne ujęcie się nie powtarza)