powiem tak..ruskim chyba cos na leb upadlo ze postanowili zrobic film z
w ktorym kreuje czeczenca na najbardziej prawego obywatela...pomijajac
fakt ze wszystko jest zupelnie przewidywalne od poczatku do konca ( bo
kazdego sie spytac jak sie skonczy film kiedy na poczatku jest 11
przeciw a 1 za powie i zgadnie od razu zakonczenie) to w tym filmie i
tak caly ten proces podejmowania decyzji i kwestia winy czy niewiny jest
najmniej wazna. bardziej liczy pojedynek na historyjki,to tak jakby
kazdy przyszedl z gory zaplanowana opowiastka swojego zycia....a
najbardziej wzruszajac niby miala byc ostatnia opowiastka w ktorej
wszyscy sobie musieli sobie wszystko dopowiedziec bo to byla opowiastka
bez slow:). standardowo bo kazdej takiej historyjce glosowanie i tu juz
jak na szali..jak wzruszajaca historyjka to niewinny..jak historyjka
Beee to winny.
nie dosc ze z tego powodu wlasnie film jest ponad 3-krotnie przegadany i
trzeba sie mocno skupiac by nadazac za tymi historyjkami, a najczesciej
ma sie ochote powiedziec zdanie ktore faktycznie w filmie pada 4 czy tez
5 razy mianowicie :"ale dlaczego pan to nam wlasciwie opowiedzial"...to
do tego jeszcze dochodzą jakies ptaszki latajace, pileczki,kluczyki,
nozyki, dmuchanie czapki z futerkiem,kopanie torby, gaszenie zapalenie
swiatla i mase innych pierdół ktore nie wiedziec czemu maja za zadanie
rozpraszac widza...
widzialem mnostwo rosyjskich filmow wiekszosc starych jak nowych tj.
bumer czy bracia..i z reguly wszystkie te filmy kolekcjonuje...ale ten
doslownie minute po obejrzeniu wyladowal w koszu.