1:06:50 jest na chwilę ukazana Polska, a potem Laos. Ciekawi mnie czy to przypadek, czy jednak...
To pewnie było spotkanie moherowyxh beretów i wykorzystali to w filmie. Niepokojące jest to, że pokazali tylko dwa państwa w tej transmisji: Polskę i zacofany Laos. Ciekawe. Czyżbyśmy byli tak samo egzotycznym krajem dla USA jak Laos?
No niestety, chyba żaden Amerykanin nie wskaże naszego państwa na mapie świata, po za tym mają nas za zacofanych katolików i tanią siłę roboczą.
Jeśli o mnie chodzi to nie musisz się bać. Podejrzewam, że na swoje pytanie doskonale znasz odpowiedź.
pod koniec filmu kiedy ma dojsc do podpisania tego traktatu czy czegos tam. jak dyktator wchodzi do sali i potem leca sceny transmisji z roznych krajów. live from poland :)
W wersji UNRATED nie było nic z tą polską, było zastąpione innymi scenami, jak dla mnie lepszymi niż te z kinowej.
tak zgadza się xD jest jeszcze scena na początku. Jeden z zawodników w biegu na 100 m w koszulce Polski :P Sacha Baron Cohen ma korzenie Polskie od strony dziadków, więc się z nas naśmiewa tak samo jak z żydów, ogólnie ze wszystkiego :P
Nie dziwcie się że porównują nasz kraj do Laosu jak Polacy nie mają za grosz ambicji i wolą być poniżani w innych krajach niż pracować w Polsce. Mało jest takich narodów które nie są przywiązane do swojego kraju, tradycji i kultury(nie mówię o wszystkich), ludzie chcą mieć wszystko podane na tacy, ale na tym właśnie polega patriotyzm że uczciwie się pracuje i płaci podatki we własnym kraju a wspólnie można powoli budować silniejszą gospodarkę, i niech nikt nie mówi że się nie da, bo to nie prawda, najważniejszą rzeczą jest całkowita wymiana obecnych elit politycznych(wszystkich), bo oni już nic dla naszego kraju nie zrobią, w rządzie muszą być POLACY którzy chcą dobra dla tego kraju a co za tym idzie poszanowania na arenie międzynarodowej, żeby później nie było takich porównań jak w tym filmie.
Mało płacą, poza tym zwykli obywatele sobą nic nie prezentują. Jesteśmy tylko pionkami, nie reprezentujemy kraju. Podziekuj Kaczorowi, tuskowi, wałęsie i reszcie dziadostwa. Ja też nie jestem patriotą i jakbym miał wybierac wolałbym płacic podatki komus innemu niz PISowi i PO.
Myślę, że mój post można zamknąć, bo odpowiedzi niebezpiecznie zmierzają w kierunku polityki. Pozdro.
Co Ty chrzanisz, kto porównuje Polskę do Laosu? Byly akurat migawki z tych dwoch krajow; rownie dobrze moglaby to byc Francja i Bangladesz.
nie mam pojęcia co to miało znaczyć, ale nadzieję mam, że to przypadek. denerwują mnie takie sytuacje jak ta, wystarczy, że reżyserowi ktoś podpadnie i potem oglądamy na filmach obywateli innych krajów jako debili, chamów lub alkoholików. prywatne uprzedzenia nie powinny być pokazywane w filmach, bo potem ludzie doszukują się obrazy własnego kraju. reżyserzy mogliby sobie darować, chociażby przez wzgląd na kulkturę osobistą. przynajmniej tak mi się zdaje. pozdro ;)
Brawo, jedyna rozsądna wypowiedź. Reszta wypisuje bzdety, a później wielce zdziwiona że traktują ich jak idiotów.
To nie jest przypadek. Scenariusz pisał sam Sacha Baron Cohen, a jak już wspomniałam we wcześniejszym poście, uwielbia on kpić z Polaków. Dziwię się, że nie wiecie o tym.
W wersji UNRATED (niecałe 99 minut) LIVE FROM POLAND jest w 1:22:03, nawet nie dostrzegłem za pierwszym razem.
Wspomniany sprinter w koszulce Polski na samym początku jest ciemnoskórym murzynem, wszyscy pozostali zawodnicy są znacznie jaśniejsi.
Ludzie, którzy USA znają tylko z pocztówek, opowieści czy własnych skojarzeń ze zmywaka w UK czy innej Holandii, upraszam Was gorąco byście nie wypowiadali się na tematy, o których nie macie bladego pojęcia. Tak się składa, że w Stanach Polacy, a już w szczególności ich kolejne generacje są akurat w czołówce narodowościowych grup odnoszących sukcesy. Co więcej swoje kariery budują najczęściej bez szukania protekcji w polityce, czy też wpływów w gangach i najczęściej takimi pozostają w świadomości tutejszych ludzi. Mieszkańcy USA zazwyczaj bardzo dobrze kojarzą Pułaskiego i Kościuszkę (swoją drogą ciekawe jaki procent Polaków wie, czym się obydwaj tam zasłużyli).
Generalnie swierdziłbym, że podobnie mogłoby być za kilkadziesiąt lat z potomkami obecnych polskich "gastarbeiterów" z Zachodu Europy, ale takie wróżenie nie ma zbyt wiele sensu, zwłaszcza w świetle tego, że Europę jaką znamy zdaje się czekać cywilizacyjna katastrofa.
Bardzo też nie na miejscu jest imputowanie Amerykanom głupoty i ignorancji, jeśli samemu daje się zmanipulować filmikom z ulicy ze starannie wyselekcjonowanymi odpowiedziami zapominając o podobnych rodzimych produkcjach takich jak "Matura to Bzdura".
Jestem pewien niemal w 100%, że biali i wschodnioazjatyccy Amerykanie przeciętnie wiedzą o geografii Europy więcej nawet niż Europejczycy, którzy poza znajomością swoich państw ościennych gubią się na Bałkanach czy nawet krajach nadbałtyckich.
Jeśli ktoś się ze mną nie zgadza to niech zada sobie pytania:
1. Potrafiłeś/aś* wymienić i wskazać na mapie wszystkie 49 polskich województw? Oni znają swoich 50 stanów, często wraz ze stolicami. Znajdzie się też grono takich, co rozróżniają wszystkie flagi, pieczęcie, a nawet kody pocztowe. Co więcej inaczej niż w USA nasze województwa swoje nazwy czerpały od miast, a tam dodatkowo stolicą stanu bardzo często nie jest największe i najbardziej znane miasto.
2. Ilu prezydentów II i III RP (easy mode) oraz ilu powiedzmy pierwszych sekretarzy KC PZPR (medium mode?) potrafisz wymienić, nie mówiąc o tych na uchodźstwie (hard mode)? Tutaj nie będę zgadywał, ale sądzę, że na tym polu wypadają znacznie lepiej ze swoimi prezydentami urzędującymi na przestrzeni ponad 200 lat.
*lub czy potrafiłbyś/aś gdyby istniały do dzisiaj, bo 16 to mam nadzieję łatwizna