Tzw. przegadany film. I to sprawnie przegadany. Do tego film życiowy.Historie wszystkich bohaterów z różnych środowisk płynnie potrafią na siebie wpłynąć. No i świetny przecież Harvey Keitel !
pikny film
Film trzeba umieć przegadać. Trzeba umieć gadać o mądrych rzeczach w prosty sposób. Jestem dziewczyną, może nie rozumiem facetów jakoś fenomenalnie, ale ten film w pewien sposób chyba pomógł mi ich zrozumieć. Nauczyłam się coś o męskiej wrażliwości, męskiej przyjaźni. I ta przepiękna scena ostatnia z babcią i Tom Waits śpiewający... Dla takich scen moim zdaniem istnieje kino