Dyniogłowy: W proch się obrócisz = nuda + żałosne aktorstwo + wybitnie kulawe dzialogi + Dyniogłowy wyglądający jak wyrośnięty potomek E.T. i chupacabry.
Jak na film z 2006r., mistrzostwo w gatunku spieprzonych horrorów. Powinni to pokazywać na zajęciach w szkołach filmowych, gdzie tematem byłoby "Jak nie robić filmów"...
Ode mnie zgrabne 1/10, drugie w mej FilmWebowej karierze :D Pozdrawiam.