Gdy obejrzałam go po raz pierwszy, byłam nim zachwycona. Od razu poprawił mi się humor i poczułam się jakoś... lepiej :) Za drugim razem tego uczucia już nie było. Co nie zmienia faktu, że film jest boski :)
ja się wzruszyłam jak główna bohaterka wyszła z tym domkiem od Matta przed domem i smutna usiadła:( a oglądałam go w szkolnej bibliotece xDD na szczescie inne dziewczyn też się wzruszyły