lubię komedie, szanuję filmy nietypowe i nowatorskie, ale to jest dno. wytrzymałem tylko pół godziny i to i tak było za długo...
generalnie film dla "lotnych" miłośników "wyrafinowanego" humoru ze Strasznego filmu 1 i 2 albo z tych nowych parodii (Komedia romantyczna czy Wielkie kino). czyli dno dla dzieciaków ze wsi. :)
ja ani razu nawet nie miałem cienia uśmiechu z "humoru" w tym filmie, bo jest żenujący... i jeszcze na dokładkę gruby facet chodzący ze swoimi "klejnotami" na wierzchu przez cały film. to ma być śmieszne???
pozostali (czyli posiadający jakikolwiek gust i porządne poczucie humoru) niech omijają ten film - jest zupełnie nieśmieszny, nudny i degustujący. dobrze radzę... :)
Włącz sobie lepiej Świat według kiepskich. Myślę że bardziej cię rozśmieszy. Albo idź do kina na Shreka.
To nie film dla ciebie. Czy jeżeli ktoś napisał że to czarna komedia to musi być odrazu śmieszne żeby przy tym rechotać jak małe dziecko? Film nie jest na tyle śmieszny żeby nazwać go komedią ale jest zbyt niepoważny żeby mógł być horrorem.
Niech będzie że to czarna komedia. Dla mnie to poprostu ciekawy film.
A jak nie oglądałeś do końca to o czym ty w ogóle piszesz? Koniec filmu jest właśnie najciekawszy ale skoro go nie widziałeś to chyba nie powinieneś w ogóle oceniać obrazu.
W tym filmie nie znajdziesz humoru podobnego do "Strasznego Filmu" czy "Komedii Romantycznej". Jak w ogóle możesz oceniać ten film nie oglądając go do końca?! Pisząc swój komentarz na temat tej produkcji sam zachowujesz się jak "dzieciak ze wsi". Humor nie musi ci się podobać, ale to nie znaczy, że musisz obrażać osoby, które na prawdę lubią ten film. Nie rozumiem stwierdzenia "dno dla dzieciaków ze wsi." Chciałeś w ten sposób obrazić osoby chwalące tą ekranizację, czy ludzi, którzy nie mieszkają w dużych miastach? Takie podejście jest bardzo niedojrzałe. Poza tym, jeżeli oceniasz pewne dzieło, powinieneś zachować trochę więcej obiektywizmu. Gdy czytam taki komentarz, czuję się niczym na jakimś forum dla 'słit' jedenastolatek.
komentuję i będę komentował subiektywnie! na tym polega dyskusja i wymiana opinii. gdy czytam o "więcej obiektywizmu" czuję się jakbym znajdował się wśród bezstresowo wychowywanych konformistów...
Jak dla mnie jest to świetny film z niesamowitym klimatem i bardzo śmieszny. Zaczyna sie bardzo mocnym tragiczno-komicznym akcentem a twórcy trzymają poziom, aż do końca. Oglądając trzeba pamiętać że jest to czarna komedia, nie każdy takie lubi. Dla tych którzy lubią mogę polecić jeszcze "Kamienicę w Madrycie" i "Zbrodnie ferpekcyjną" a także film innego reżysera "Jabłka Adama".
Ano właśnie. To jest specyficzny film dla specyficznego widza. A to jeszcze nie oznacza, że jest głupi.
bardzo Cie proszę wytłumacz mi jak mam zrozumieć ten film. pokaż co sam/a masz do zaoferowania w dyskusji...
film trochę tandetny ale da się obejrzeć dla kilku śmiesznych scen - dziadek. ruda brzydula, ksiądz na początku, karykaturalny diabeł, parkiet . średniak, a lubię kino hiszpańskie.:D
"czyli dno dla dzieciaków ze wsi. :) "
No tak, kolega z miasta. To zmienia postać rzeczy.
po prostu uważam, że są jakieś granice miedzy humorem a złym gustem. i ten film niestety nie oferuje humoru w dobrym stylu - śmieszny nie jest, a w kilku momentach obrzydliwy. raczej dla miłośników "Sprzedawców" niż "Nagiej broni".
Z całym szacunkiem, ale „dobry gust” to też jest kwestia wybitnie subiektywna.
Jak dla mnie film jest właśnie jak najbardziej dla miłośników Nagiej broni – bo to jest pastisz, groteska, absurd i zabawy konwencją.
z całym szacunkiem, ale w Nagich broniach nie widziałem ku_asów na wierzchu... ani w Hot shotsach, Top secret, itp.
nie każdy film, który jest pastiszem / groteską / absurdem musi być od razu filmem śmiesznym. widziałem wiele dennych filmów tego typu...
Genitalia na ekranie tak Cię zgorszyły? Rzeczywiście Naga broń jest bardziej grzeczna, niż Dzień bestii. Ale taki już urok czarnych komedii – można pokochać albo znienawidzić.
tak, zgorszyły mnie. chciałem obejrzeć film, żeby się pośmiać, a nie porzygać...
kocham czarne komedie, nienawidzę Dnia Bestii. te dwa filmy nie mają ze sobą nic wspólnego.
film oczywiscie bdb creep to człowiek, który uwielbia piły 1 2 3 500 ale nie lubi Filipa z Konopii.... nic dodac, nic ujac. Gust to pan ma jak komunijne dziecko
sprawdź jeszcze raz czy oceniałem Piły i Filipa z Konopi (który akurat w miarę mi się podoba)... nie blefuj dzieciaku...
Jesli nie znasz hiszpanskiego spoleczenstwa mozliwe, ze po prostu nie rozumiesz tego humoru
Bardzo sie ciesze z Twojego komentarza. Ostatnio mialem "przyjemnosc" ogladac komedie romantyczna ktorej wystawilem 1, tutaj wacham sie miedzy 6-7. Tekstem dzieciaki ze wsi tez duzo powiedziales o so ie, nawet wiecej niz porownaniem tego filmu do komedi romantycznej. Naprawde gratuluje ze wytrwales te pol godziny. Mnie wlasnie lekko rozczarowala koncowka ale 3/4 filmu uwazam za bardzo dobre. Swietne aktorstwo a pare scen rewelacyjnych. Rowniez duzo o sobie powiedziales tym ze po obejrzeniu pol godziny filmu wyglaszasz takie "recenzje". Mimo Twoixh staran ten film byl jednak zabawniejszy niz Twoja wypowiedz. Pozdrawiam.
Dodam jeszcze ze w nagiej broni jest znacznie wiecej koszarowego humoru, zarty z pe isami tez sa (w tej czesci co koncowka jest na oskarach). Jeszcze na koniec mala dygresja, obejrzalem film "Dzien Bestii" dwa razy i jakos nie utkiw mi w pamieci widom genitaliow na wierzchu. Skoro Tobie chcialo sie wymiotowac podczas ogladania tego filmu to znajduje chyba jedno slowo - kompleksy?