Fajnie, że powstają obrazy rozliczające się z przeszłością. Zdarzało się, że my pracobiorcy płaciliśmy i płacimy wciąż wysoką cenę polskiego, drapieżnego kapitalizmu. Znający korporacyjne życie powinni obejrzeć dla refleksji, nie znający dla wiedzy. To też film o tym co w życiu powinno być priorytetem. Sam film nie jest wesoły ale przesłanie ma niezwykle optymistyczne. Serdecznie polecam to dobre, polskie kino.
Film jest bardzo udanym debiutem Marysi Sadowskiej jako reżyserki, scenarzystki i kompozytorki. Nie uważam, że film rozlicza się z przeszłością. Jest to film współczesny. Dziwi tylko maluch głównej bohaterki. Takim samochodem już się nie jeździ w Polsce.
Mój znajomy nadal jeździ. Chodziło o to żeby uwiarygodnić to żę główna bohaterka jest cieżkiej sytuacji materialnej