Morał z tego taki że trzeba walczyć o swoje ;) Film dobrze odzwierciedla rzeczywistość to tu, to tam...
ten film jest oparty na faktach, cytat artykułu na ten temat:
"Glińska, która zmarła 13 sierpnia 2003 roku w wieku 21 lat, pracowała od pół roku w Biedronce. Była zatrudniona na 3/4 etatu - do jej obowiązków należała praca na kasie i wyładowywanie towarów. Kilka dni przed śmiercią kobieta miała się skarżyć, że wykonywana przez nią praca jest tak ciężka, że z wysiłku boli ją głowa. Wkrótce została wezwana na wieczorną zmianę do sklepu - na zapleczu zemdlała. Trafiła do szpitala w Słupsku potem do Akademii Medycznej w Gdańsku, ale lekarzom - mimo dwóch operacji - nie udało się jej uratować.
Stowarzyszenie Poszkodowanych przez Biedronkę przekonuje, że dziewczyna zmarła ponieważ praca, którą wykonywała, była zbyt ciężka. - Aneta została zatrudniona w Biedronce na stanowisku kasjer sprzedawca. Faktycznie wykonywała pracę również tragarza, jednego dnia potrafiła rozładować nawet kilka 20-tonowych ciężarówek - przekonuje Edward Gollent, przewodniczący stowarzyszenia. - Naszym zdaniem skrajnie ciężka praca Anety, która nie była poddana właściwym badaniom lekarskim, była powodem jej śmierci - dodaje."