chyba chodzi o to, że kobitki dały sobie radę ;)
poza tym niby słaba płeć, a harowały jak woły
Przecież to proste... Dzień kobiet... dzień walki kobiet o swoje prawa... o prawa pracownika... przeciwstawienie się przeciw uciskowi Motylka... chwila w której kobiety ruszyły do walki... bronią się... Proszę nie utożsamiajcie tytułu filmu ze świętem Dnia Kobiet... czy to tylko tak musi się kojarzyć ? Tutaj chodzi o dzień w którym kobiety "wzięły broń do ręki" i zaczęły walczyć o prawa i o to by były traktowane jak powinny być traktowane pracownice w sklepach i w ogóle wszystkich zakładach pracy. Tytuł jak najbardziej trafiony... a wręcz świetny... metaforyczny.