film oceniam jako dobry (7/10) - chyba podobał mi się bardziej niż Układ zamknięty, bardzo fajne aktorstwo Eryka i w ogóle fajna jego postać, historia moim zdaniem przerysowana no i mam już trochę dosyć tego że wszystkie polskie filmy pokazują nasz kraj tak koszmarnie(plac zbawiciela, dług, komornik, drogówka, symetria itp), tak wiem że różne rzeczy się dzieją ale po pierwsze nie tylko u nas a po drugie nie aż tak jak w tym filmie - mogę uwierzyć że wszystkie te sytuacje miały miejsce gdzieś w kraju ale nie żeby wszystko spadło na jedną osobę w jednym sklepie..z tymi pampersami to też jakiś żart czy co? przecież taki oszczany pampers jedzie na kilometr a poza tym serio, jeżeli ktoś sobie daje na dupę wcisnąć pampersa zamiast wziąć 2 min i skoczyć do kibla to niestety sam jest sobie winien...wystarczy się tylko troszkę postawić, postraszyć sądem itp i nie byłoby problemu..to już nie te czasy, troszkę szacunku do samego siebie.
Ogólnie film ciężkawy co nie jest zarzutem w sumie ale już za dużo tego wszystkiego w polskim kinie, no i jednak dosyć mocno przerysowany...ale ogólnie całkiem spoko - mogę polecić jak ktoś chce się troszkę zdołować:)

ps. czy ten film jest oparty w jakiś sposób oparty na faktach czy to tylko luźne nawiązanie do zbiorowych pozwów w stronę biedronki?
ps2. wkurza mnie to ciągłe "polski-ktośtam"(tutaj erin brokovich)...polski biebier, polski dicaprio, polska angelina jolie..ludzie kurna tu jest polska a nie jakiś ksero-kraj, jak można coś takiego na plakacie swego dzieła umieścić? żal...za to ogromny minus..