na ekranie, czyli niewolnictwo XXI wieku nadal uprawiane w Polsce. film genialny, sytuacja
smutna ale prawdziwa. gorąco polecam
Zapewne chodzi o Bożenę Łopacką:
http://www.hfhrpol.waw.pl/precedens/aktualnosci/bozena-lopacka-wygrala-ponowny-p roces.html
"świat nie stoi w miejscu. "Dzień Kobiet" odnosi się do realiów sprzed lat dziewięciu. Dzisiaj wielkie sieci handlowe
poprawiły swoją reputację, media żyją innymi tematami, a Łopackiej nie udała się kariera polityczna".
Film ma bardzo niewiele wspólnego z Bożeną Łopacką. Najbardziej śmieszy mnie fakt kierownika rejonowego, w rzeczywistości to była kierowniczka i żadnych romansów nie było ;)
Biedronka, ładnych parę lat temu miało miejsce identyczne wydarzenie przedstawione w filmie.nadgodziny,pampersy, fałszowanie dokumentacji, niewolnicza praca. z tego co pamiętam do tak drastycznych scen jak poronienie nie doszło ale cała reszta jak wymalowana z przed lat. jak nie słyszałeś to świadczy że jesteś bądź z młodszego pokolenia bądź nie oglądasz wiadomości
doskonale znam sytuację, jednak to temat bardzo już nieaktualny. poza tym sam pomysł ma potencjał, ale zmarnowany w przypadku tego filmu. podejrzewam, że reżyserka najpierw obmyśliła feministyczną ideologię, a dopiero do tego dorobiła słaby scenariusz.
Temat nieaktualny? Człowieku, gdzie ty żyjesz.
No i jeszcze to o feministycznym przesłaniu. Musi cię to naprawdę boleć, bo jojczysz o tym w każdym komentarzu.
owszem, nie lubię feministycznych lewaków.
"w każdym komentarzu" zaledwie w dwóch, ale feministki lubią wyolbrzymiać.
Film do TVP po Księdzu Mateuszu albo Komisarzu Alexsie, ale żeby na to wydawać 20 zeta to wielka przesada. Pytanie po co wprowadzają taki badziew do kin ?
Łańcuch na szyi powoduje odplyw krwi z mózgu? Trudno zrozumieć, że według MNIE wydawanie 20zł na obejrzenie znanej historii z Biedronki to strata czasu i pieniędzy. Takie produkcje to tylko do TVP. Też nie byłeś na tym w kinie (data skomentowania) to po co robisz szum i obrażasz?
kto tu kogo obraża zastanów się co piszesz ? mózg ci chyba wyjadł ten internet zapłacony od mamusi albo od tatusia.
Przede wszystkim nie "zapłacony od mamusi", ale "przez mamusię". Bez sensu piszesz i tak Ci zostanie bo na naukę chyba za późno, miłych seansów z polskimi filmami klasy b przed telewizorem albo komputerem, nie przeżryj się chipsami.
A to przepraszam jeżeli odnajdujesz w tym filmie wątki odnośnie swojej pracy to wszystko wyjaśnia. Nie mam nic do filmu, nie mam nic do Ciebie.
Nieistotny, naciągany polski banał, amatorszczyzna, nie kino tylko film telewizyjny, szkoda czasu na komentarze bo jest tyle naprawdę ciekawych innych filmów.
Muszę was zmartwić ale dużo w tej historii prawdy jest, warto poczytać forum nasza biedronka.pl i tam się włosy jeżą od podobnych historii użeranie się z kierownictwem, nawet z kablującą wszystko kierowniczce ochroną, brak przerw, wywalanie za byle co. Sama też pracuję w ochronie w biedronce i widzę jak dziewczyny się mordują o złośliwych klientach nie wspominając to nie jest taka sobie lekka praca jak sobie myślicie, ale lepiej mieć chociaż to niż nic.