Myślałam, że nie dotrwam do końca, był po prostu fatalny, ale dotrwałam. Wirus atakuje
dzieci ni z gruszki ni z pietruszki - spoko, ale nie mogę skumać dlaczego Ci rodzice byli tacy..
opóźnieni w rozwoju. Po pierwsze jechał na sankach - widział te kolce to nie mógł
zeskoczyć, jakby to zrobił normalny człowiek? Po drugie laska wchodzi na drabinki, ślizga
się ale ostro idzie dalej i oczywiście co? Zaczepia się i łamie nogę, no jasne. Później
dwójka 6latków przewraca na glebę dorosłą kobietę i wbijają jej kredkę w oko a dlaczego? -
bo przecież jest opóźniona i albo nie widziała kredki, albo nie dałaby rady powstrzymać
dziecka. Nie polecam nikomu - są naprawdę dużo lepsze filmy