Tim Avery jest autorem komiksów. Czeka by w końcu coś odmieniło się w jego karierze. Prowadzi poukładane i ustabilizowane życie z żoną Tonyą i swoim pupilem, psem Otisem. Życie tych dwojga totalnie ulega zmianie po tym jak Otis znajduje maskę, która posiada magiczną moc...Tim odnosi sukcesy w pracy, a od żony dowiaduje się, że spodziewająTim Avery jest autorem komiksów. Czeka by w końcu coś odmieniło się w jego karierze. Prowadzi poukładane i ustabilizowane życie z żoną Tonyą i swoim pupilem, psem Otisem. Życie tych dwojga totalnie ulega zmianie po tym jak Otis znajduje maskę, która posiada magiczną moc...Tim odnosi sukcesy w pracy, a od żony dowiaduje się, że spodziewają się dziecka. Gdy w końcu nadchodzi ta długo wyczekiwana chwila na świat przychodzi ich synek - Alvey. Gdy Tonya musi wyjechać z miasta, Tim zostaje w domu z Alveyem i zazdrosnym Otisem. Wtedy okazuje się, że jego syn ma niesamowite moce... Tymczasem maski poszukuje jej prawowity właściciel i stwórca, Loki.
Jim Carrey został poproszony o ponowne zagranie Stanley'a Ipkissa / Maski i zaakceptował tę propozycję. Jednak po przeczytaniu scenariusza filmu zrezygnował.
Chuck Russell odrzucił propozycję wyreżyserowania tego filmu, bo Jim Carrey nie był częścią obsady.
Całkowicie zgadzam się z poprzednikami - kompletna strata czasu. Takie kontynuacje kultowych filmów powinny być karane... Zastanawia mnie kto płaci za wyprodukowanie takiej szmiry i podziwiam, że ktoś ma odwagę podpisać się pod takim czymś.
Ten film nie powinien ujrzeć światła dziennego. Jest koszmarny. Efekty specjalne są o wiele gorsze niż w Masce. Nie polecam nikomu. Zainteresownych odsyłam do recenzji Nostalgii Critica.
Film jest przyzwoity (choć klika Lokiego twierdzi inaczej), natomiast polski tytuł tradycyjnie maksymalnie spier...ny. O niebo lepszy i sensowniejszy jest oryginalny "Syn maski".