Niby Bourne, niby "te klimaty" szpiegowskie ale jednak sporo mu brakuje do poprzednich trzech części... Mimo to - jest to dość sprawnie zrobione kino szpiegowskie ze wskazaniem na efekty specjalne aniżeli misterną intrygę. Trochę szkoda zmarnowanej szansy zrobienia filmu DOPRACOWANEGO, jakimi były pierwsze trzy. Zgadzam się z wypowiedzią Paula Greengrassa,reżysera drugiej i trzeciej części - ten film można by śmiało nazwać "Niepotrzebny Bourne" :-))