Matt Damon stworzył siłę tej serii, bez niego to nie będzie to samo. Dziedzictwo to tylko odcinanie kuponów przez studio Universal. Film pewnie spirace z ciekawości, ale nie dostaną ode mnie złamanego grosza.
Dla zainteresowanych polecam przeczytać:
http://www.hollywoodreporter.com/news/matt-damon-bourne-identity-tony-gilroy-275 137
Opisuje zawiłości stojące za serią i tłumaczy brak Damona.
Tylko że to nie będzie film o Bournie, więc nie wiem po co w nim Damon.
Fakt, film można było stworzyć pod innym tytułem, lecz z tego co widziałem na trailerze będą nawiązania do poprzednich części, dlatego może też "Bourne" w tytule.
Jeremy Renner gra tam Bourne, urywki poprzednich części zastały nagrane tak jakby n występował też w poprzednich częściach a nie Matt Damon. Zgadzam sie z letoo bez Mata to już nie będzie kontynuacja serii.
letoo, zgadzam się w stu procentach. Matt stworzył siłe całej serii i bez niego to już zupełnie inna bajka. Szkoda że już go w dziedzictwie Bourne'a nie zobaczymy.
widziałem dzisiaj zapowiedź tego filmu w kinie, sekwencje zadawanych ciosów przez crossa są całkiem niezłe ale...wątek który mówi że ma on zmienione 2 chromosomy w DNA...to wystarczy żeby wiedzieć że fabuła sięgnęła DNA...
pozdrawiam
p.s. rzeczywiście matta będzie trudno zastąpić;/