Ten , Bourne '' , a bez M.Damona , to już niestety zupełnie inny film . Moja ocena 5/10 .
Ta część musiała być bez Joson'a by wszystko trzymało się kupy, względem książek !!!
Postać Bourne'a powróci w następnej części, która jak mniemam będzie nosiła tytuł " Zdrada Bourne'a " ( przynajmniej taki nosi tytuł następna część książki o przygodach Bourne'a ). Jeśli wszytko będzie zgodnie z książkami, jak to miało miejsce do tej pory, to brakuje jeszcze 5 części filmu, o następujących tytułach: Zdrada Bourne'a, Sankcja Bourne'a, Mistyfikacja Bourne'a, Cel Bourne'a oraz Świat Bourne'a.
Ja osobiście polecam obejrzeć wszystkie po kolei i przy każdej części, poczynając od 1 uważać i starać się zapamiętać jak najwięcej. Ja obejrzałem wszystkie dotychczasowe 4 części naraz, jedna po drugiej, co prawda zarwałem prawie całą noc na to, ale nie żałuje i wg Mnie było warto.
Filmowa trylogia Bourne'a z książkami o takich samych tytułach, wspólne ma tylko postacie, historie są całkiem inne. A książki po Ultimatum Bourne'a to dzieła innych pisarzy, którzy na podstawie notatek Ludluma (nieżyjącego) stworzyli te historie. Scenariusze trylogii z Damonem były inne żeby nie było nudno (pewne rzeczy są wychodzą świetnie ale tylko w książkach). Film, który jest wierny fabule z książek to ten z Chamberlaine'm w roli Bourne'a.
A co mnie interesuje książka?
Film się nie musi trzymać kurczowo książki i tego co zawiera.
może być swobodną adaptacją.
Ludzie narzekają na swobodne adaptacje, bo uważają, że jak jest ekranizacja książki, to ma być wiernie odwzorowana.
Czyli oglądać film, w którym gra dwóch braci? Obawiam się trochę, że akurat ten mógłby zmienic moją opinię o Nortonie jako aktorze, który nie zagrał kiepskiej roli...
Ja nie mam żadnych przeciwwskazań co do osoby Nortona, w tym filmie gra dość stanowczą i pewną Sb postać. Dla Mnie to jeden z lepszych męskich aktorów, jakich znam. Polecam ' Rozgrywkę ' z 2001 roku z jego udziałem.
Sory Winetu.
Bez Damona to już nie Bourne.
To jak jak James Bond bez Jamesa Bonda.
Moja ocena też 5 / 10